Pierwszym krokiem jest pokuta przed Bogiem

„A gdy to usłyszeli, uspokoili się i wielbili Boga, mówiąc: Tak więc i poganom dał Bóg pokutę ku żywotowi”. (Dz. Ap. 11, 18)

A zatem, w taki sposób przychodzicie: poprzez usprawiedliwienie, by wierzyć Bogu (Rzym. 5, 1-2). Zostaliście ochrzczeni ku pokucie na odpuszczenie waszych grzechów (Dz. Ap. 2, 38). Wyznaliście wasze grzechy przed Bogiem i On wybaczył wam je. Potem zostaliście ochrzczeni na znak tego, że były wam odpuszczone grzechy – wyznajecie to przed ludźmi i pokazujcie światu, że wierzycie, iż Jezus Chrystus umarł za was i On zajął wasze miejsce. I teraz wy stoicie na Jego miejscu. On stał się tobą, abyś ty mógł stać się Nim. Potem poświęcająca moc Boża oczyściła wszystkie nałogi z twojego życia (Hebr. 10, 10; 1. Piotra 1,2).

Dawniej paliłeś, piłeś, czyniłeś rzeczy, które nie były właściwe, kłamałeś, i tym podobnie. Potem poświęcająca moc Krwi Jezusa Chrystusa wchodzi do twojego życia; ona wyjmuje z ciebie wszystkie te sprawy
(1. Jana 1, 7-9). Jeżeli przypadkowo powiesz coś złego, szybko mówisz: „Chwileczkę tylko, wybacz mi, nie chciałem tego powiedzieć w ten sposób”. Rozumiecie? Diabeł nastawił ci w tym pułapkę, lecz ty otrzymałeś łaskę, że możesz zawrócić, jeżeli jesteś prawdziwym chrześcijaninem i powiedzieć: „Ja się pomyliłem”. Tak (Gal, 6, 1; Hebr. 10, 1-2).

Otóż, następną rzeczą, którą otrzymujesz, jest chrzest Duchem Świętym i Ogniem (Mat. 3, 11-12; 1. Kor. 12-13). Bóg – gdy skończy się Tysiącletnie Królestwo, Bóg da temu światu chrzest ogniem. Wszystko będzie eksplodować. Niebiosa i ziemia będą w ogniu. Piotr tak powiedział (2. Piotra 3, 9-10). Ziemia otrzyma chrzest ogniem i zostanie całkiem odnowiona, a potem będą nowe niebiosa i nowa ziemia (Obj. 21, 1). Tam właśnie mieszka sprawiedliwość.

My zostaliśmy przemienieni – ze śmiertelnych istot, z doczesnych istot w wieczne istoty, kiedy Słowo Boże zaświeciło na nasze dusze i staliśmy się synami i córkami Bożymi, posiadającymi atrybuty i geny Boże w sobie, abyśmy byli synami i córkami Ojca, Boga w niebie i wołamy: „Abba, Ojcze! Mój Boże, mój Boże!” (Rzym. 8, 14-17).

Zatem, pierwszym krokiem jest pokuta przed Bogiem (Obj. 3, 19;
Jer. 31, 19; 2. Tym. 2, 25-26), a następnie przychodzi chrzest wodny. Wodny chrzest: „Pokutujcie i dajcie się ochrzcić w Imieniu Jezusa Chrystusa”. Rozumiecie? Następną rzeczą jest chrzest na znak tego, że pokuta była autentyczna, i na świadectwo, że nasze grzechy z przeszłości zostały wybaczone. Otóż, to nie ma nic wspólnego z przyszłym grzechem. Zostało ci tylko wybaczone. „Pokutujcie i dajcie się ochrzcić w Imieniu Jezusa Chrystusa”. Po co? Na świadectwo, że zostały ci wybaczone, wymazane grzechy z przeszłości; nie ma to nic do czynienia z przyszłością. Twoje grzechy zostały po prostu odcięte od ciebie – to, co kiedyś czyniłeś.

Nie możesz pokutować z tego, co czynił Adam. Ty tego nie uczyniłeś; zrobił to Adam. Ty otrzymujesz przebaczenie tego, co ty czyniłeś. Lecz ta stara natura jest w tobie nadal.

Ta rzecz, która skłaniała cię do takiego postępowania, jest w tobie ciągle. To jest ten stary korzeń zła. On jest nadal w tobie.

Zważaj teraz, potem pokutowałeś i zostałeś ochrzczony w Imię Jezus Chrystus na znak tego, że On wybaczył ci twoje grzechy
(Dz. Ap. 17, 30-31).

Zauważcie, jako druga sprawa przychodzi poświęcenie, które naprawia nasz umysł dla świątobliwości – abyś właściwie myślał; wszystkie nałogi i żądze zostają wyjęte z ciebie. „Poświęcenie” jest złożonym greckim Słowem, oznaczającym, że „zostałeś oczyszczony i odłożony na bok do usługi”.

Następnie przychodzi chrzest Duchem Świętym i Ogniem, żeby Bóg mógł przebywać w nas. Ogień Boży oczyszcza nasze serca z grzechu i wkłada do wnętrza Ducha Świętego. Potem okazujemy to samo Życie, którym On żył, ponieważ Ono jest w nas.

Zauważcie, podczas naturalnego urodzenia, gdy kobieta rodzi dziecię… Naturalne życie jest przedobrazem życia duchowego. Kiedy kobieta rodzi dziecię w naturalnym życiu, to najpierw wychodzi woda, potem krew, a potem duch – życie. Chwycą tego malca za nogi, uderzają w tyłek i on zaczyna krzyczeć. Woda, krew, duch! (1. Jan 5, 7-8).

A zatem, kiedy dziecko rodzi się do Królestwa Bożego, ono przychodzi w ten sam sposób: Woda, krew, duch… (Jan 3, 5; Efez. 5, 26).

Zwróćcie uwagę, poświęcenie, które jest drugim etapem, oczyszcza nasze myśli, uporządkuje serce – zmysł serca ku świątobliwości.

Człowiek może pokutować z grzechu, ale ciągle myśli o… Otóż, może był niemoralnym mężczyzną. Jeżeli spotka jakąś niemoralną kobietę, ta żądza jest ciągle w nim. Może był pijakiem i za każdym razem, gdy zwęszy drinka – ta żądza jest jeszcze w nim. Rozumiecie?

Lecz potem, kiedy zostanie usprawiedliwiony, to oczyszcza tę pożądliwość z niego. Rozumiecie? Usuwa to z niego tę żądzę. Człowiek może być jeszcze kuszony, lecz On wyjmuje z niego tę żądzę.

Mimo wszystko nie jest jeszcze w porządku. Potem zostaje ochrzczony Duchem Świętym i Ogniem (Mat. 3, 11-12) – oczyszczony, wypalony, wyczyszczony, i potem wprowadzony do usługi Bogu. Poświęcenie odkłada go na bok – do usługi.

Obserwujcie więc dokładnie, jak to przychodzi. Przychodzą poselstwa: Martin Luther – usprawiedliwienie; John Wesley – poświęcenie; zielonoświątkowcy – chrzest Duchem Świętym. To są te poselstwa i nie będzie już żadnych dalszych wieków po tym. Rozumiecie? Jesteśmy na końcu czasu – trzy stadia. Chrzest oczyszcza serca Duchem Świętym.

Jak to jest uderzające teraz. On przepuszcza przez ten sam proces to miejsce, gdzie my mamy przebywać. Zatem, On wywołał Kościół poprzez usprawiedliwienie, wywołał go przez poświęcenie, potem napełnił go Duchem Świętym i Ogniem i dokonał w nim pewnego procesu, żeby Sam Duch – Syn Boży mógł przebywać w ludzkim sercu. Więc musimy przechodzić przez ten proces, zanim On może wejść do wnętrza. Zauważcie, On uczynił z ziemią (na której będzie żyć Oblubienica) w ten sam sposób – ten sam plan Jego zbawienia.

Człowiek nie musi wiele wiedzieć; musisz znać tylko jedną Osobę – mianowicie Pana Jezusa. Poznać Go to Życie. Jest to jedyna Osoba, którą musisz poznać, abyś miał Żywot Wieczny. Musisz Go poznać, nie poznać jakąś książkę albo wierzenia, lecz poznać Go jest Życiem Wiecznym
(Jan 17, 3) – poznać Go jako swojego osobistego Zbawiciela, poznać Go jako Tego, który napełnił cię Swoją dobrocią i Swoim miłosierdziem (Rzym. 2, 4) i wydalił z ciebie cały świat, oddzielił go od ciebie i odesłał precz, podobnie jak kozła ofiarnego w Starym Testamencie, którego wypuszczono na pustynię, aby tam został uśmiercony i nie było go więcej.

I ta właśnie rzecz, która skłaniała cię do grzechu i do czynienia tych rzeczy, które dawniej czyniłeś, została wypędzona z ciebie przez Jego kosztowną Krew, która cię poświęciła i odłożyła na bok do Jego usługi, aby On mógł czynić Swoją wolę poprzez ciebie, aby mógł działać poprzez ciebie. Jest to tak proste, aby w to uwierzyć.

Pragniemy, żebyś został zbawiony, przyjacielu. Chcemy, żebyś został napełniony. Pamiętaj, ty jesteś zbawiony, oczywiście. Kiedy przyjmiesz Chrystusa, jesteś zbawiony (Mar. 16, 16). Lecz nie jesteś nawrócony, dopóki nie otrzymasz Ducha Świętego. Teraz to wiesz. Zgadza się
(Łuk. 22, 31-32).

Jezus powiedział Piotrowi tej nocy, gdy Go zdradził… Piotr był już zbawiony. Lecz On powiedział mu: „Kiedy się nawrócisz, umacniaj swoich braci”. To się zgadza. O, oczywiście. Ty przyjąłeś Chrystusa za swego Zbawiciela. Lecz nawrócisz się wtedy, kiedy zostaniesz naprawdę przemieniony. To się zgadza. On nie był jeszcze przemieniony. Zaklinał się przed Panem, zaparł się Go, i tym podobnie (Łuk. 22, 54-62).

Lecz po jego nawróceniu: „Kiedy się nawrócisz, umacniaj swoich braci”. To jest prawdą. Czy tak? Chodzi o to, co mówi Pismo Święte, i ono to potwierdza. Jezus powiedział Piotrowi, który chodził z Nim i wypędzał diabły (Mat. 10, 1-4) i czynił cuda i wszystko inne – On powiedział mu: „Ty jeszcze nie jesteś nawrócony. Lecz kiedy się nawrócisz, umacniaj swoich braci”. Zgadza się. To prawda.

Więc ja pragnę, żebyście przyjęli Ducha Świętego.

On teraz jest dla ciebie. Widzisz, musisz więc upokorzyć się, otworzyć swoje serce i naprawdę w to wierzyć.

Nie jesteś nawrócony, dopóki nie przyjmiesz Ducha Świętego. I żaden człowiek nie jest naprawdę nawrócony, dopóki nie zostanie przemieniony (2. Kor. 5, 17) i nie umarł samemu sobie, aby Duch Święty mógł przejąć kierownictwo nad nim.

O, jak lubisz wyrzekać się spraw tego świata, gdy Duch Święty wejdzie do ciebie. Jak On oczyszcza cię i obmywa, i wkłada do Ciebie pragnienie naśladowania Go. Wtedy pragniesz i łakniesz, by otrzymać więcej od Niego i po prostu nurzasz się w Nim. On przynosi ci te rzeczywiste rzeczy.

Pozwól, że ci to powiem, mój przyjacielu. Raczej zniszcz swojego wroga, zanim on zniszczy ciebie. Powróćcie do staromodnych nabożeństw modlitewnych, do staromodnej pokuty, kiedy ludzie pozostali przy ołtarzu tak długo, aż byli martwi i skończyli z wszelkim grzechem (Izajasz 57, 15). Nie zobaczyliście wtedy, żeby kobieta przyszła do ołtarza i umarła dla grzechu, a następnego dnia przyszła znowu z ostrzyżonymi włosami albo z namalowaną swoją twarzą. Nie było czegoś takiego. Duch Święty naucza was, natura naucza – natura Ducha Świętego.

Nie zobaczyliście kobiety, wychodzącej z domu w seksownym ubraniu; a potem ona wraca do domu i próbuje się jakoś zakryć. Nie zobaczylibyście męża, który obawiałby się stanąć jako mężczyzna, obawiając się, że jego młoda żona opuści go, lub uczyni coś podobnego, dlatego, że on przejął inicjatywę. Tak, mężowie byli prawdziwymi mężczyznami w owych dniach. Oni mieli słowo; byli mężczyznami; władnęli w swoim domu. Byli głową swoich domów.

My chodzimy we wierze. To łaska, co Bóg uczynił dla ciebie. Zgadza się. Ty uwierzyłeś Bogu. Wierzysz w Boga; i skoro tylko odczuwasz żal z powodu swoich grzechów, są ci już wybaczone.

Wczoraj rozmawiałem z pewnym bratem – trochę zmieszał się z powodu tego – i powiedziałem mu: „Słuchaj bracie, jeśli powiedziałeś coś, co zraniło uczucia twojej żony, a natychmiast żałujesz tego i jest ci przykro, że to uczyniłeś; to już pokutowałeś w swoim sercu. Zgadza się. Lecz musisz iść i powiedzieć jej o tym. Musisz podejść do niej i powiedzieć: Kochanie, żałuję tego, że tak powiedziałem. Wtedy całkowicie pokutowałeś” (Obj. 3, 19). Otóż, tak właśnie ma się ta sprawa przed Bogiem.

Mężczyzna, który odejdzie i powie: „Zraniłem jej uczucia; na tym wcale nie zależy; powiem jej, że mi przykro, lecz tak naprawdę – nie jest mi przykro” – wtedy jesteś obłudnikiem. Rozumiesz? Zgadza się. To nie będzie nigdy przebaczone przez Boga.

Musisz naprawdę szczerze żałować tego, że popełniałeś grzechy
(2. Kor. 7, 9-11; Ezechiel 36, 31). Potem, kiedy odczuwasz żal z powodu swoich grzechów i pokutujesz z nich, dasz się ochrzcić w Imię Jezus Chrystus na odpuszczenie swoich grzechów i przyjąłeś przebaczenie, to otrzymasz Ducha Świętego (Dz. Ap. 2, 37-38). Widzicie, jest to tak proste; Bóg uczynił to tak proste.

Dlatego Jezus – zanim On mógł zostać namaszczony jako nasz Arcykapłan On został obmyty wodą (ochrzczony). A potem nie został na Niego wylany namaszczający olej, jakim był namaszczony Aaron; On został namaszczony Duchem Świętym. „Albowiem Jan złożył świadectwo, widząc Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i odpoczęła na Nim, a Głos powiedział: To jest mój umiłowany Syn, w którym Mi upodobało się przebywać’.” Więc, Biblia mówi, że „Jezus został namaszczony Duchem Świętym i chodził po okolicy czyniąc dobre rzeczy.” Widzicie, On był namaszczony.

Zanim On został namaszczony, musiał wypełnić wszelką sprawiedliwość. Rozumiecie, On musiał zostać obmyty wodą, zanim Namaszczenie zstąpiło na Niego.

To jest naprawdę piękny przedobraz nas obecnie. Jako kapłani Boga musimy zostać najpierw ochrzczeni – musimy wyznać nasze grzechy i zostać ochrzczeni w Imię Pan Jezus Chrystus. Jesteście obmyci z waszych grzechów i potem otrzymacie Namaszczenie, dar Ducha Świętego. Rozumiecie? Więc najpierw zostaniecie obmyci, a potem namaszczeni do usługi.

Żaden kaznodzieja nie powinien wystąpić za kazalnicę, jeżeli nie został najpierw ochrzczony w Imię Pan Jezus Chrystus. Bo jest tylko jedno… Wybaczenie grzechów jest możliwe tylko w Imieniu Jezus Chrystus. Nie ma żadnego innego imienia pod niebem danego ludziom. „Pokuta i odpuszczenie grzechów musi być nauczane w Jego Imieniu – począwszy od Jeruzalem.”

Tam właśnie Duch Święty zstąpił najpierw i udzielił namaszczenia. Więc kaznodzieja czy jakikolwiek wierzący musi zostać najpierw obmyty z swoich grzechów, ochrzczony w Imieniu Jezusa Chrystusa, a potem namaszczony Duchem Świętym, aby mógł świadczyć o Bogu.


Prawdziwy chrzest Duchem Świętym

Jan. 3:3-8: ”… Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego”.

Duch Święty powinien być dla ciebie bardziej ważną rzeczą, niż wszystko inne na tym świecie – niż twój prestiż, twoje życie, twoja praca, twoje wszystko, co masz. Musisz nie ustawać tak długo, aż Go będziesz miał. Musisz Go przyjąć! On musi być najbardziej… Może mówisz: „Hm, obawiam się, że inni u nas w zakładzie… Obawiam się, że mój mąż, mój…” Nie obawiaj się! Niech On jest na pierwszym miejscu. Zostaw wszystko inne. Niech On jest najważniejszą rzeczą! „Otóż, ja się spodziewam, że otrzymam Go pewnego dnia, bracie Branham.” Nie pewnego dnia, ale teraz! To jest właściwy czas. „Pragną Go otrzymać najpierw, zanim będę czynił coś innego. Pozwól mi otrzymać Go teraz.” Jesteś zdesperowany. To by nam pomogło odpowiedzieć na nasze pytanie. Kiedy wpadniesz w stan desperacji pragnąc Go – muszą Go mieć naprawdę, inaczej umrą – wtedy właśnie otrzymasz Go.

Jak powiedziałem ubiegłego wieczora o studni artezyjskiej, podlewającej twój zasiew. Albo jeśli stoisz hen tam na środku pola i jest bardzo ciemno, i ty powiesz: „O, wielka światłości, ja wiem, że ty jesteś w tym polu. Ja – zgubiłem się teraz i nie wiem, gdzie mam iść. Wydaj światło, abym mógł zobaczyć, gdzie mam iść. Jest tam dosyć elektryczności, by oświetlić to pole.” To jest prawdą. Tak jest. Tutaj w tym pomieszczeniu jest dosyć elektryczności, by go oświetlić, choćby tu nawet nie było tych świateł – bez nich. Lecz człowiek musi ją opanować. Otóż, możesz na nią krzyczeć tak, że już więcej nie będziesz mógł; ona się w ogóle nie rozświeci. Lecz jeśli będziesz postępował według praw elektryczności, to będziesz miał światło.

Otóż, tak samo jest u Boga. Bóg jest wielkim Stworzycielem niebios i ziemi – tym samym wczoraj, dzisiaj i na wieki. On jest ciągle Bogiem. Lecz On będzie działał tylko wtedy, gdy ty postępujesz według Jego praw i instrukcji. Przyjaciele, mówię tak: Nigdy nie widziałem, żeby to zawiodło, i to nie zawiedzie.

Zważajcie teraz. Jezus w Ew. Łukasza 24, 49. dał polecenie apostołom, potem gdy oni zostali zbawieni i poświęceni zgodnie ze Słowem; usprawiedliwieni dzięki uwierzeniu w Pana Jezusa, poświęceni według Ew. Jana 17, 17. gdzie Jezus powiedział: „Poświęć ich, Ojcze, w Prawdzie. Twoje Słowo jest Prawdą”. A On był Słowem.

Zatem, On dał im moc do uzdrawiania chorych, wyganiania diabłów-, wskrzeszania zmarłych; i oni powrócili radując się (Mat. 10, 1; Łuk. 10, 17-20). A ich imiona były w Barankowej Księdze Życia. Przypomnijcie sobie, jak rozpatrywaliśmy to obecnie. Lecz oni nie byli jeszcze nawróceni. Jezus powiedział Piotrowi tej nocy, gdy został ukrzyżowany – On powiedział: „Kiedy się nawrócisz, utwierdzaj braci swoich”. (Łuk. 22,31-32)

Ty wierzysz ku Żywotowi Wiecznemu, lecz kiedy przyjdzie Duch Święty, On jest Żywotem Wiecznym. (Jan 5, 24.) Jesteś poczęty z Ducha Świętego przy poświęceniu, lecz nie jesteś zrodzony z Ducha, dopóki Duch Święty nie wejdzie do ciebie. Tak jest. Niemowlę ma życie, będąc w łonie matki, jego małe muskuły drgają; jest to życie. Lecz gdy wejdzie oddech życia do jego nozdrzy, jest to inne życie. Ono jest odmienne. Tak właśnie jest, ono jest…

Mój drogi bracie metodysto, pielgrzymie świątobliwości, nazarejczyku, chrzest Duchem Święty jest czymś innym niż poświęcenie. Poświęcenie jest oczyszczeniem, to znaczy przygotowaniem do Życia. Lecz kiedy przyjdzie Duch Święty, On jest Życiem. Przygotowanie jest oczyszczeniem tego naczynia; chrzest Duchem Świętym jest napełnieniem naczynia. „Poświęcenie” oznacza „oczyszczony i odłożony na bok do usługi.”

A Duch Święty wstawia je do usługi (1. Kor. 12, 4-6). Wtedy jesteś naczyniem, które Bóg oczyścił.

Widzicie zatem, że usprawiedliwienie nie wprowadza Go do środka. Poświęcenie po prostu oczyściło to naczynie dla Niego. Lecz kiedy przychodzi chrzest Duchem Świętym, umieszcza Go do ludzi.

Przekonajmy się teraz, co mówi Biblia. Stwierdzamy, że Biblia mówi w 1. Kor. 12, 13: „Przez jednego Ducha jesteśmy wszyscy wechrzczeni w jedno Ciało.” Jesteśmy wychrzczeni do Ciała Chrystusa przez jednego Ducha Świętego. Nie wejdziemy do niego przez u ściśnięcie dłoni, ani przez przyłączenie się do niego, nie zostaniemy wechrzczeni przez wodny chrzest. Jesteśmy wechrzczeni Duchem Świętym do Ciała Jezusa Chrystusa.

„Dlatego nie ma żadnego potępienia… (Żadnego świeckiego potępienia; oni nie mogą cię o nic oskarżyć)… Nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, którzy chodzą nie według ciała, lecz według Ducha.” (Rzymian 8, 1.)

Tak właśnie możesz ocenić twoje chrześcijaństwo. Dzięki temu poznasz, że w-szedłeś do Odpocznienia; ten świat nie martwi cię już więcej. Oczywiście. Ty to widzisz i odchodzisz od tego. Masz coś lepszego, o czym możesz rozmyślać. Tutaj to macie: „Nie ma potępienia…” Tak właśnie wejdziemy do tego Ciała. I ty jesteś zabezpieczony na zawsze. (Ef. 4, 30.)
Biblia tak mówi.

Jedną z objawionych Bożych prawd w tym wieku jest: Tajemnica Chrztu Duchem Świętym bez sensacji, lecz jest to Osoba Chrystusa dokonujące w tobie tych samych dzieł, które On czynił.

Co takiego? Zborze, to jest powodem, dlaczego nie mogę przyjąć chrztu Duchem Świętym na skutek krzyczenia, drżenia, czy mówienia językami, albo jakiejś innej sensacji. One są w porządku. Rozumiecie? Te rzeczy są w porządku, lecz diabeł potrafi to tak dobrze podrobić.

Lecz Duch Święty jest Bóstwem, Bogiem zamieszkałym w ludziach. On jest czymś więcej niż sensacją. On jest czymś więcej, niż mówieniem językami. On jest czymś więcej niż krzyczeniem w Duchu. On jest czymś więcej, niż płakaniem. On jest czymś więcej niż przyłączeniem się do kościoła. Jest to Bóg żyjący w ludziach, Bóstwo, Sam Bóg zamieszkały w tej osobie, i gdy ona mówi, jest to po prostu tak samo, jakby Bóg mówił; taki jest Kościół Jezusa Chrystusa.

Zatem, nie musisz zostać ochrzczony (w wodzie), aby przyjąć Ducha Świętego, bo możesz przyjąć Ducha Świętego, kiedy twoje serce jest w porządku. Rozumiesz? Bowiem w Dz. Ap. 2, 37-41 Piotr podał przepis: „Pokutujcie i dajcie się ochrzcić w Imię Jezus Chrystus, a otrzymacie dar Ducha Świętego.” Lecz potem, w Dz. Ap. 10, 44-48 Bóg odwrócił to i dał poganom chrzest Duchem Świętym, zanim oni w ogóle zostali ochrzczeni. Rozumiecie? Widzisz więc, że chodzi o stan twojego serca. Wtedy Piotr powiedział: „Czy możemy im zabronić wody, skoro ci otrzymali Ducha Świętego, jako i my na początku?” Rozumiecie? Więc potem on zmusił ich, że muszą być ochrzczeni w Imię Jezus Chrystus.

On odkupią świat w ten sam sposób, jak On odkupią człowieka. W co wierzy człowiek? On wierzy, potem zostaje ochrzczony; potem on jest oczyszczony przez Krew, poświęcenie – było to poselstwo Wesley’a; potem on zostaje napełniony Ogniem Ducha Świętego, który wypala z niego świat i on zostaje napełniony Duchem, który jest Słowem (albo chrzest Duchem Świętym za pomocą Słowa; Jan 6, 63). Czy temu wierzycie? Zważajcie teraz, co się dzieje. Bóg ma zamiar od kupić swój świat w ten sam sposób.

Bóg działa na Swoim stanowisku w trojaki sposób: przez usprawiedliwienie, poświęcenie i ucieleśnia Samego Siebie w Swoim ludzie przez chrzest Duchem Świętym. To ta sama rzecz. Diabeł tylko podrabia to, co czyni Chrystus. O, szatan też ucieleśnia siebie. Kiedy Jezus ucieleśnia Samego Siebie w Swoim ludzie, to samo Życie, które było w Chrystusie, jest w tej osobie. To życie mówi, czym ono jest. Rozumiecie?

Kiedy słyszycie, jak ludzie mówią, że mają Ducha Świętego, a zaprzeczają temu Słowu, to coś jest nie tak. Duch Święty napisał to Słowo
(2. Piotr. 1, 20-21). A Jezus powiedział tak: „Jeżeli człowiek ma Mojego Ducha w sobie, będzie czynił Moje sprawy”. (Jan 14, 12)

Słuchajcie więc. Jezus powiedział im (Łuk. 24,49): „Oto posyłam obietnicę Mojego Ojca na was, lecz wy idźcie do Jeruzalemu i czekajcie, aż…” Jaka była obietnica Ojca? Joel 2, 28-32! Patrzcie, stwierdzamy, że On miał zamiar wylać Ducha Świętego. U Izajasza 28, 11 mówi, jak będą mówić jąkającymi się ustami i obcymi językami, i wszystkie te sprawy. Oni weszli do górnego pokoju, i jak to przebieraliśmy…

Może jeden z nich powiedział: „No cóż, ja wierzę, że czekaliśmy już dosyć długo. Przyjmijmy Go więc wiarą.” To była dobra baptystyczna doktryna, lecz ona nie funkcjonowała u tych braci. Wtedy było tak, że najpierw stało się to rzeczywistością, a potem oni czekali na swoją usługę, żeby Słowo mogło być potwierdzane. I kiedy ty pragniesz Ducha Świętego, czyń tak samo.

Tak, ty możesz to przyjąć wiarą; Chrystusa musisz przyjąć wiarą, to się dokładnie zgadza. I ty przyjmujesz Ducha Świętego wiarą, lecz potem pozwól Duchowi Świętemu przyjść i uczynić obrzezkę na świadectwo, że On przyjął twoją wiarę (Efez. 1, 13-14). Rozumiecie?

Widzicie, Abraham uwierzył Bogu i było mu to poczytane za sprawiedliwość, lecz Bóg dał mu znak obrzezki na potwierdzenie, że On przyjął jego wiarę (Rzym. 4, 9-12). Więc to jest ta sama rzecz, którą musimy uczynić. Musimy czekać na Ducha Świętego, aż On coś uczyni, niekoniecznie dlatego, że mówiliśmy językami, nie dlatego, że tańczyliśmy albo przeżywaliśmy podniecenie, krzyczeliśmy. Aż zostaliśmy przemienieni, aż coś stało się rzeczywiście. Nie ważne, w jakiej postaci to przy chodzi, ważne, że się to wydarzyło; to jest głów na rzecz.

I ja wierzę w mówienie językami i wszystkie inne sprawy są w porządku, lecz to samo o sobie nie będzie funkcjonować, a wy wiecie, że nie będzie. Więc nie o to chodzi. Widziałem, jak czarownice mówiły obcymi językami, widziałem czarnoksiężników mówiących językami i tańczących w duchu. Rozumiecie? Oczywiście. Położyli ołówek na stół a on pisał nieznanymi językami, a ktoś podawał wykład do tego, (Rozumiecie? To prawda.), a mówił prawdę. Zgadza się. Pisał dokładnie to, co się miało wydarzyć, i dokładnie tak się stało.

„Choćbym mówił językami ludzkimi i anielskimi, a miłości bym nie miał, nic mi to nie pomoże.” (1. Kor. 13, 1-3) Rozumiecie? Choćbym to potrafił czynić. Rozumiecie? Więc te rzeczy nie oznaczają, że masz Ducha Świętego. Lecz kiedy On – ta Osoba – nieśmiertelny Duch Chrystusowy stanie się twoim osobistym Zbawicielem i przemieni cię, i skieruje twój wzrok prosto na Golgotę, do tego Słowa, wtedy coś się wydarzyło. Tak jest. Coś się wydarzyło. Nikt nie będzie ci musiał o tym mówić; będziesz to wiedział, kiedy się to wydarzy.

A nowe wino – gdy ono przyniesie objawienie, wtedy to jest objawione, i tak właśnie było w czasie Wylania Ducha Świętego. Oni wiedzieli, że miał na nich zostać wylany Duch Święty i oni czekali, aż się to wydarzy. A kiedy przyszło potwierdzenie tego objawienia, wtedy stymulacja odpoczęła na nich.

Na pewno ją otrzymali. Aż kipiała z nich. Wyszli prosto na ulice, gdzie przedtem obawiali się wyjść i mieli drzwi za sobą zamknięte; a teraz wyszli na ulice. Przedtem bali się grupy ludzi, a teraz głosili im Ewangelię. To prawda. Rozumiecie? Coś wydarzyło się, ponieważ prawdziwe Słowo obietnicy zostało potwierdzone. (Dz. Ap. 2, 1-36)

Pytanie: Czy jest jakaś różnica w przypadku przyjęcia Ducha Świętego albo chrztu Duchem Świętym? Czy taka osoba mówi językami? Jeżeli nie zawsze, jaka manifestacja pojawia się? Otóż, czy moglibyście sobie wyobrazić matkę, która rodzi dziecko, a nie wie o tym? Musiałaby być w stanie nieprzytomności, aby o tym nie wiedziała. Tak samo ty nie możesz przyjąć Ducha Świętego nie wiedząc o tym. Coś wydarzy się w tobie. Rozumiesz? Jest to coś, co cię przemienia. Cały twój organizm, całe twoje duchowe usposobienie jest odnowione i ty stajesz się nowym stworzeniem w Chrystusie, jak mówi o tym Biblia – nowym stworzeniem w Chrystusie
(2. Kor. 5, 14). Ty to wiesz.

Wy powiecie: „Bracie Branham, więc ty nie wierzysz, że człowiek powinien mówić językami, aby otrzymał Ducha Świętego.” Nie dlatego, aby udowodnić, że on ma Ducha Świętego.

Chciałbym, żeby każdy członek mojego zboru mówił językami. Chciałbym, żeby to ludzie mogli czynić i wierzę, że jeśli poprosicie Boga, Bóg wam to da. Lecz pozwólcie, że wam powiem: Znam dużą ilość ludzi, którzy mówią językami, a nie mają Ducha Świętego.

I każdy kaznodzieja, który jest prawdomówny wobec samego siebie i wobec swojego zboru, powie swoim zborownikom to samo. Diabeł potrafi to podrobić. Paweł powiedział to w 1. Koryntian 13, 1-10: „Gdy nastanie doskonałość, (względnie to doskonałe zostanie oznajmione) to, co cząstkowe, przeminie.”

Kościół przeszedł przez usprawiedliwienie – Marcin Luther, przez poświęcenie – John Wesley. Lecz kiedy dojdzie do czasu chrztu Duchem Świętym, oni pokażą swoje kolory; oni nie chcą mieć nic z tym wspólnego. Nazarejczycy, pielgrzymi świątobliwości, Kościół Boży, i wszyscy, którzy wierzą w poświęcenie – nie możecie pokazać na nich palcem, to prawda. Lecz gdy dojdą do linii granicznej, gdy dojdą aż momentu przyjęcia Ducha Świętego dla znowuzrodzenia, co wtedy czyni diabeł? Podchodzi i próbuje to wypaczyć. O, on będzie czynił wszystko, co tylko potrafi, aby powstrzymać ludzi od tego.

Oni przyjmowali Ducha Świętego we wszystkich wiekach, lecz nie w tej mierze, w jakiej mają Go obecnie: ponieważ to jest odrestaurowanie tego, co było na początku (Mal. 4, 5-6). Lecz obecnie, w tym wieku kościoła Poselstwo jest wlewane do kościoła. Lecz kościół w całości… Podobnie jak ta kaplica – powiedzielibyśmy – tutaj właśnie przychodzą na nabożeństwa. Ta kaplica nie jest kaplicą Ducha Świętego. Nie ma czegoś takiego. Indywidualni ludzie, którzy chodzą do tego zboru, są świątyniami Ducha Świętego. Oni są świątyniami mającymi Ducha Świętego, lecz nie jest to kościół w postaci ciała, grupy.

Prorok powiedział na końcu poselstwa: „Miłuję Go…” Śpiewaj to po prostu z całego swego serca; odczujesz po prostu coś naprawdę miłego, wchodzącego do ciebie. To jest Duch Święty.

Potem on modli się: „Napełnij mnie Duchem Świętym. Daj mi Znak Twojej miłości dla mnie, Ducha Świętego, który sprawi, że będę żył mile, łagodnie. Sprawi, że będę żył Życiem, które było w Chrystusie, a moje serce będzie pałać dla innych tak, że nie odpocznę we dnie ani w nocy, aż pozyskam wszystkich, których mi się uda.

Duch Święty jest Znakiem, że Krew została zastosowana dla twojego serca, i to jest Znak, że Krew została zastosowana. Jeżeli Krew nie była zastosowana, to Znak nie przyjdzie. (2. Mojż. 12, 13.) Jeśli to pojmujesz, powiedz: „Amen”. Krew musi być zastosowana a potem przychodzi Znak. Jest to Znak, że Krew odkupienia została zastosowana i twój przejazd jest zapłacony. Niech ci Bóg błogosławi.


Tajemnica chrztu Duchem Świętym

„Albowiem przez jednego Ducha jesteśmy wszyscy ochrzczeni w jedno ciało”. (1. Koryntian 12, 13)

Czym jest chrzest Duchem Świętym? Jest to Duch chrzczący cię do ciała Chrystusa (1. Kor. 12, 13.). Jest to narodzenie się na nowo. Jest to Duch Boży, który wchodzi do ciebie i napełnia cię potem, gdy pokutowałeś, usłyszawszy Jego Słowo i zostałeś ochrzczony w wodzie na świadectwo dobrego sumienia przed Bogiem (Dz. Ap. 2, 37-41; 1. Piotra 3, 20-22).

Więc teraz jesteś Jego własnością. O, dlatego, że On żyje, mamy prawo do wszystkiego, co On odkupił dla nas. Każda obietnica w Biblii jest twoja. Ona należy do ciebie, jeżeli ten Znak odpoczywa na tobie i Bóg cię zapieczętował (Efez. 1, 13-14). Pragniemy teraz sprawdzać samych siebie na chwilę. Kiedy Bóg dał ci prawdziwy chrzest Duchem Świętym, to Zycie Jezusa Chrystusa jest w tobie (Gal. 2, 20). Otóż, to jest prawdą, i każdy teolog będzie musiał zgodzić się z tym. To jest znowuzrodzenie (Jan 3, 1-8). Jesteś narodzony na nowo z Ducha Świętego (Tytus 3, 4-6). A dlatego, że Bóg to uczynił i ty wiesz, że sam w sobie nie jesteś dobry
(Rzym 3, 8-12; 7, 18), więc przyjmujesz to, co Bóg uczynił, i wtedy On pieczętuje cię Duchem Świętym do Swojego królestwa. I wszystko, co Jezus odkupił i obiecał tobie w Biblii, jest twoje. Jest to twoją własnością, ponieważ zostało to zapłacone. Amen.

Życie jest moje; On zapłacił za Nie (Jan 5, 24). Zycie jest twoje; On zapłacił za Nie (1. Kor. 3, 21-23). Uzdrowienie jest moje; On zapłacił za nie (1. Piotra 2, 24). Uzdrowienie jest twoje; On zapłacił za nie. Wolność jest moja; On zapłacił za nią. Niebo jest moje; On zapłacił za nie. On zapłacił tę cenę. Wszystko, co On wykupił, należy do człowieka, który posiada ten Znak. Amen.

Na tramwaju był napis: „Zastosuj Mój Znak, a w Dniu Sądu ominę cię” (2. Mojż. 12, 13). Amen. Trzymaj się Go! Opieraj na Słowie swoje wyznanie, że Jezus Chrystus umarł za ciebie. A gdy On to czyni, to On manifestuje Samego Siebie poprzez ciebie. Amen. Tak. Kiedy uznajesz ten Znak, to przejawia się Zycie, które jest potrzebne, żeby ta Krew mówiła!

Chciałbym się teraz wyrazić bardzo jasno odnośnie tego, czym jest chrzest Duchem Świętym według Słowa Bożego. Nie jest to według mnie, nie jest to według ciebie. Musi to być zgodnie z TAK MÓWI PAN, bo w przeciwnym razie jesteśmy fałszywie prowadzeni. Amen.

Zauważycie to ma moich nabożeństwach, że kiedy skończę głoszenie Słowa i usługę Ewangelii albo jakieś nauczające poselstwo, przede wszystkim zarzucam sieć i zapraszam ludzi do Jezusa. Proszę ich, żeby wyszli do przodu i przyjęli Ducha Świętego. Kiedy mnie słuchają moi zielonoświątkowi przyjaciele, mówią, że temu wierzą i ja zapraszam słuchaczy, by wyszli do przodu, aby zostali ochrzczeni Duchem Świętym, skoro już narodzili się na nowo. Więc potem zapraszam tych, którzy są napełnieni Duchem, aby przyszli i zajęli się tymi, którzy odpowiedzieli na zaproszenie i pragną otrzymać Ducha Świętego. I ci drodzy wierzący wychodzą do przodu i zajmują się tymi pragnącymi, dodając im odwagi i zachęcając ich, aby się oddali Bogu i wierzyli w mówienie obcymi językami. To spowodowało jednak wielki zamęt, więc pragnę wam dokładnie powiedzieć, co mam na myśli.

Wszystko, czego potrzebujemy dla tej ziemskiej pielgrzymki – Boże uzdrowienie, moc Boża i wszystkie inne rzeczy są w każdym człowieku tutaj, który otrzymał chrzest Duchem Świętym, ponieważ wtedy jesteś zasadzony w Chrystusie, alleluja! przez ten chrzest Duchem Świętym. Tak jest! A wszystko, czego potrzebujesz do tej pielgrzymki życia – nawet Zachwycenie jest bezpośrednio w tobie. Nie miejcie teraz pretensji, to jest prawdą. Zachwycenie jest w nas teraz. Udowodnię to na podstawie Ewangelii: „Tych, których On powołał, tych On usprawiedliwił, i tych, których usprawiedliwił, tych On uwielbił”. Zatem w niebiosach jesteśmy dzisiaj gloryfikowani w Obecności Bożej.

Chciałbym powiedzieć, że grzesznik powinien wyjść do przodu i narodzić się na nowo – to znaczy zostać wchrzczonym do ciała Chrystusa przez Ducha Świętego, bo dokładnie to stało się w Dniu Wylania Ducha Świętego, kiedy zaczął działać Kościół. Innymi słowy, być narodzonym z Ducha, oznacza być rzeczywiście ochrzczonym Duchem Świętym. Jest to jedno i to samo.

Zatem, jak dostaniemy się do tego Ciała? Pierwszy list do Koryntian 12: „Przez jednego Ducha jesteśmy wszyscy ochrzczeni do tego Ciała – przez chrzest Duchem Świętym”. Jeśli chcecie zanotować to sobie, jest to 1. Koryntian 12, 13. „Przez jednego Ducha jesteśmy wszyscy ochrzczeni”. A tym Duchem jest Zycie Chrystusa. Czy się to zgadza? Zycie Chrystusa! Zycie każdego nasienia – bowiem On był Nasieniem Słowa, budzi to Nasienie do Życia (Dz. Ap. 10, 44-48). Czy to pojmujecie? Jeżeli to Życie znajduje się w Nasieniu i zstępuje na nie chrzest Duchem Świętym, to powinien obudzić Życie tego Nasienia (Mat. 13, 38).

Więc co to jest przemiana? Jak ją przeżyjemy? Czego dokonuje przemiana? (Rzym. 12, 1-2). Bóg czyni to Duchem Swego Słowa (2. Kor. 3, 6; Jan 6, 63). On przemienia. On sieje Swoje Nasienie, zsyła na Nie Swego Ducha i Ono wydaje plon. Jego Duch Święty przemienia Nasienie Słowa, aby zrodziło według swego rodzaju – na potwierdzenie.

Okazuje się po prostu, co znajduje się w tobie – jakiego rodzaju nasieniem jesteś. Nie możesz tego ukryć. Czymkolwiek jesteś wewnątrz, okazuje się na zewnątrz. Nie potrafisz tego zataić. Nie możesz uczynić drzewa czymś innym, niż ono w rzeczywistości jest. Rozumiesz, tak właśnie to będzie.

Duch Święty przemienia te nasiona, które znajdują się wewnątrz niego. Nie ważne, jakie to jest nasienie; On je przemieni. Jeżeli ono jest złe, to zrodzi znowu zło. Jeżeli to jest obłudnik, zrodzi znowu obłudnika. Jeżeli to jest autentyczne Słowo Boże, to Ono zrodzi autentycznego syna lub córkę Bożą (Mat. 5, 45).

Ilu z was tutaj nie ma tego Nasienia Bożego – chrztu Duchem Świętym? Czy chcielibyście podnieść swoje ręce i powiedzieć: „Wspomnij mnie w modlitwie, bracie Branham, abym otrzymał Ducha Świętego”? Przyjmij teraz to Słowo do swego serca i wierz w Nie. Możesz popatrzyć się na siebie. Powstań i popatrz się do zwierciadła, a zobaczysz, gdzie się znajdujesz. Widzisz, możesz to wiedzieć.

Niedawno rozmawiałem z pewnym człowiekiem. On próbował dyskutować ze mną i powiedział: „Czy się nie wstydzisz mówić, że Bóg stworzył niebo i ziemię w ciągu trzech dni – względnie w ciągu sześciu dni?”

Ja odrzekłem: „Tak właśnie mówi Biblia”.

On powiedział: „Otóż, mamy dowody i potrafimy udowodnić, że świat jest stary miliony lat”.

Ja odrzekłem: „To nie ma nic z tym wspólnego. W 1. Mojżeszowej jest napisane: ‘Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię’ i kropka. Rozumiecie? To wszystko. Otóż, ziemia była bezkształtna i pusta”. Dalej powiedziałem: „Ja wierzę, że każde nasienie leżało wprost tam – z innej, poprzedniej cywilizacji, czy coś w tym sensie, a skoro tylko podniosły się wody i światło słoneczne zaświeciło na nią, wyrosły drzewa i wszystko inne”.

Tak samo jest z ludzką istotą; to jest przedobraz. Gdy zostaną usunięte wszelkie mgły i zostanie objawiona Prawda rzeczywistemu nasieniu, leżącemu tam, a ono jest zapłodnione i Światłość Ewangelii może mu przyświecać prawdziwym potwierdzeniem Słowa, to ono będzie żyć; ono ma w sobie życie. Jeżeli jest na zewnątrz tego, nie może żyć. Ono nie posiada w sobie Życia.

Obserwujcie tę niewiastę przy studni (Jan 4, 1-30). Co to było? Światłość padła na to nasienie, które tam leżało, a zostało wypowiedziane przez Boga. Tak jest. To nasienie było na ziemi. Kiedy Bóg usunął wody z ziemi i zaświeciło na nią słońce, nasienie zaczęło rosnąć. To się zgadza. Rozumiecie? Było tam tylko potrzebne słońce. Ono potrzebowało światła. Tak jest.

I potem, gdy Duch Święty w Nim obnażył jej życie w przeszłości i pokazał go jej, ta Światłość zaświeciła na nie i ona powiedziała: „Panie, widzę, że Ty jesteś prorokiem”. To jest ta sama rzecz dzisiaj, tak samo jest dzisiaj. Pasuje to dokładnie. Tak jest, absolutnie. Ona to poznała, ponieważ ta Światłość zaświeciła na to.

Rybacy, drwale, rolnicy, poborcy podatków, nierządnice – oni widzieli w Nim to, co mówiło Pismo Święte, co On miał czynić, ale faryzeusze nie mogli tego zobaczyć z powodu ich tradycji. Amen. Oni nie mogli tego zobaczyć z powodu swoich tradycji; lecz prostytutka, rolnicy i wszyscy inni zobaczyli to. Wszyscy, którzy byli predestynowani, kiedy odrzucili swoje wątpliwości, nasienie zaczęło rosnąć. Zgadza się.

Nuże – jeśli pragniesz chrztu Duchem Świętym, On jest dla ciebie. On jest dla ciebie, jeśli tylko jesteś ochotny otworzyć się.

Teraz masz pojęcie o tym, co powinieneś czynić. Masz jakieś pojęcie — „Dobrze, jeżeli ja powstanę tutaj, to…” Nie, nie. Możesz sobie usiąść. Nie ma żadnego znaczenia, gdzie jesteś; gdziekolwiek otworzysz się, tam Duch Święty przypadnie na ciebie.

Potem on czasami zacznie cię namaszczać, a ty po prostu nie oddajesz się pod jego kierownictwo. Jesteś trochę przelękniony. Obawiasz się tego. Wycofujesz się do tyłu. Tylko oddaj Mu się całkiem, podporządkuj się Duchowi Świętemu.

Nie obawiaj się fanatyzmu. Gdyby to był działający diabeł, nie myślisz, że ja wiedziałbym o tym? Tak jest. On tutaj nie podejdzie. Nie martw się o to. Nie. On nie będzie robił kłopotów.

Poddaj się tylko Duchowi Świętemu. Kiedy odczuwasz to chwalebne… Tak, jak powiedział ten młody kaznodzieja – co czynił owego wieczora, kiedy powstał, gdy Coś ciepłego zstąpiło na niego. Gdyby on tylko wiedział, jak ma podporządkować samego siebie w tej chwili! To jest wszystko. Powiedz po prostu: „Panie Jezu, ja wierzę Tobie. Ja przyjmuję Ciebie”. Wtedy coś zacznie się dziać. Rozumiesz? Myśl to poważnie z całego serca, wtedy się to stanie. O!

Tutaj jest tajemnica: „Tajemnica”, jak mówi Pismo Święte, jest „poprzednio ukrytą prawdą, która została teraz objawiona przez Boga”, pozostaje jednak pewien nadprzyrodzony element, bez względu na objawienie. Oto jest jedna z tych wielkich tajemnic: Tajemnica chrztu Duchem Świętym bez sensacji; jest to Osoba Chrystusa, dokonująca w tobie tych samych dzieł, które czynił On.

Ty szukasz Bożych błogosławieństw. Szukasz Jego Słowa. Pragniesz i poszukujesz Ducha Świętego. Pragniesz znaleźć upodobanie u Boga. Jeżeli tak jest, to możesz rzeczywiście – z całego serca poddać się temu. Nie spodziewaj się jednak żadnej emocji. Szukaj Prawdy (Jan 8, 31-32), mianowicie Prawdy, która jest z twojego serca – przez wiarę. „Panie, ja chcę czynić wszystko, co Twoje Słowo rozkazuje mi czynić. Poddaję się ze wszystkim, co jest we mnie.

Otóż, jeśli człowiek żałuje swoich grzechów – pragnę wam to przekazać tak prosto, aby to wsiąknęło naprawdę głęboko. Jeżeli człowiek żałuje swoich grzechów i pokutuje, bo mu jest przykro, że popełniał grzechy i przyjmuje Jezusa Chrystusa jako Zbawiciela ze swoich grzechów, i zostaje ochrzczony w Imię Jezus Chrystus, Bóg jest zobowiązany dać temu człowiekowi w tej samej minucie chrzest Duchem Świętym. Gdyby On nie był zobowiązany, to nie mógłby – On nie dotrzymałby Swego Słowa. Czy się to zgadza?

Bóg wziął Chrystusa i rozdarł Go na Golgocie – Duszę i Ciało. On posłał Ciało na Swoją prawicę (Rzym. 8, 34), a Ducha Świętego posłał z powrotem – to jest przymierze z ludźmi. Więc ty wierzysz wiarą, tak jak wierzył Abraham, i była mu dana pieczęć obrzezki na potwierdzenie jego wiary (Rzym. 4, 9-12). Ty wierzysz i przyjmujesz Jezusa za swego Zbawiciela; potem Bóg daje ci chrzest Duchem Świętym jako potwierdzenie twojej wiary.

Jeżeli mówisz, że wierzysz, a nie otrzymałeś Ducha Świętego, to coś jest nie tak z twoją wiarą. Bóg dokonuje obrzezki serca w tej chwili, gdy wierzący rzeczywiście przychodzi w zupełnym poddaniu się. Amen. Słuchajcie ludzie, to musi z pewnością czegoś dokonać; odczułem, że to przyszło do mnie z powrotem. Zrozumcie to. Kiedy wierzący… Tutaj to mamy. Gdy wierzący niezachwianie wierzy w Pana Jezusa Chrystusa, Bóg jest zobowiązany dać mu Ducha Świętego na potwierdzenie jego wiary. Mówisz: „O co chodzi, bracie Branham?” Tylko o twoją wiarę; to jest wszystko. Jeżeli będziesz naprawdę wierzył, Bóg jest obecny, aby ci Go dać.

„Kiedy Piotr mówił te Słowa, Duch Święty przypadł na tych, którzy słuchali Słowa”. Czy się to zgadza? Dz. Ap. 10, 44. W porządku, zauważcie, Duch Święty i Ogień zstąpił z niebios (Mat. 3, 7-12) i wypalił wszelki żużel, dokonał obrzezki serca, odciął wszystkie zanieczyszczenia i człowiek staje się nowym stworzeniem (Gal. 6, 14-16).

I tam właśnie Bóg przemówił z niebios, a Jan Chrzciciel zobaczył Ducha Bożego, zstępującego w postaci gołębicy, który odpoczął na Człowieku, który urodził się w żłóbku (Jan 1, 29-34). Widzimy, że co świat nazywa wielkim, to Bóg nazywa głupstwem. A co świat nazywa głupstwem, to Bóg nazywa wielkim. To się zgadza. Więc nie szkodzi nam, gdy nas nazywają głupcami.

Zapamiętaj sobie. Nie możesz mieć zmysł Chrystusowy i zmysł świecki w tym samym czasie (Fil. 2, 5-8). Nie możesz postępować w twój sposób i w Boży sposób w tym samym czasie. Musisz usunąć się z drogi, aby Bóg mógł czynić Swoją wolę. Jedynie w ten sposób osiągniesz coś w swoim życiu. Musisz porzucić swoje własne myśli, swoje własne rozumowanie. Nie próbuj dociekać rozumem: wierz po prostu.

Co, gdyby Maria próbowała zastanawiać się nad znowuzrodzeniem, względnie nie nad znowuzrodzeniem, lecz nad urodzeniem z dziewicy (Mat. 1, 18-25; Łuk. 1, 26-38). Wybaczcie. Co, gdyby ona powiedziała: „Chwileczkę tylko. Słuchajcie, ja przecież nie znam męża. Nigdy nie stało się coś takiego. Jak mogłabym w ogóle urodzić dziecko? Nie możecie mi tego wmówić”. Ona w ogóle nie czekała na coś. Wzięła po prostu Boga za Jego Słowo i zaczęła dziękować Bogu za dziecię. Zanim odczuła jego życie, zanim odczuła cokolwiek, zanim był jej dany znak, ona po prostu przyjęła Słowo Anioła i żyła dalej radując się i uwielbiając Boga, mówiąc wszystkim, że będzie miała dziecię, chociaż nie poznała męża.

Powiedziała: „Niech mi się stanie według Twego Słowa”. To przyniosło Zycie. Tutaj to macie. Czy wiedzieliście, że szatan powiedział: „Wszyscy będą naśmiewać się z ciebie”?

Ta młoda dziewczyna z różowymi policzkami nie zwracała na to uwagi. Udała się na wzgórze w Judei i powiedziała: „Wiesz, ja będę miała dziecię”; zanim cokolwiek odczuwała, ponieważ Słowo zostało w niej posiane. To było wszystko. Ona nie musiała iść przez kolejkę modlitwy po raz drugi. Nie! Ona temu uwierzyła. Tak jest. Nie miała żadnego znaku życia, nie było ani śladu ciąży; ona nie odczuwała niczego. Wszystko było po prostu jak dotychczas, lecz ona chodziła i mówiła wszystkim: „Ja będę miała dziecię”. Dlaczego? Bóg tak powiedział. Co to było? Królewskie nasienie Abrahama (Gal, 3, 7. 9.).

Czy dzisiaj mógłby to ktoś powiedzieć? O, gdyby ludzie mogli rzeczywiście z całego serca i z całej duszy powiedzieć: „Niech mi się stanie według Twego Słowa, Panie”. Myśl to poważnie. Jeden lub dwaj albo ktoś z tych na zewnątrz – uchwyci to ktoś z predestynowanych, który to myśli poważnie, i bracie, potem zobaczysz, jak latają iskry (To się zgadza). Kiedy się naprawdę przygotujecie na to, co przychodzi, wtedy przyjdzie orzeźwiająca woda na to Słowo. Tak jest.

Boże, daj nam trochę więcej Marii tutaj w okolicy Phoenix, które potrafią wziąć Boga za Jego Słowo i zaczną się radować, zanim stanie się cokolwiek. Tego właśnie potrzebujemy. To jest wszystko. Ponieważ ona została zacieniona przez Ducha Świętego. A gdy Duch naprawdę zacieni kogoś, to on bierze Boga za Jego Słowo. Duch Święty to powiedział i na tym sprawa załatwiona.

Stadia tego wiecznego zamiaru Boga, który on trzymał w Swojej tajemnicy, zostały obecnie objawione. Zwróćcie uwagę, są trzy stadia do doskonałości. On dokonuje odkupienia Swojego Kościoła tak samo, jak On odkupił ten świat. On odkupuje ludzi w trzech etapach. Patrzcie teraz. Najpierw było usprawiedliwienie, jak głosił je Luther. Drugim było poświęcenie, jak głosił je Wesley. Trzecim jest Chrzest Duchem Świętym. Tak jest. Potem przychodzi Zachwycenie.

Zatem – ten świat — jak On odkupił ten świat? Pierwszą rzeczą, którą On uczynił, kiedy człowiek zgrzeszył – On obmył go w wodnym chrzcie (1. Mojż. 7, 10). To się zgadza. Potem skropił go swoją krwią (Jan 19, 34) z krzyża i poświęcił go, i nazwał Swoim własnym. I co On potem czyni? Jak oderwał cały świat od ciebie i odnowił całą twoją istotę przez chrzest Duchem Świętym i ogniem, tak On odnowi również ten świat. I on zostanie spalony Ogniem, oczyszczony z wszelkich zarazków; miliony mil wysoko każda rzecz zostanie oczyszczona (Obj. 21, 1; 2. Piotra 3, 10). A potem będzie Nowe Niebo i Nowa Ziemia, tak samo jak ty jesteś nowym stworzeniem w Chrystusie Jezusie, kiedy Duch Święty przejmie cię do swoich rąk (2. Kor. 5, 17). Widzicie, tutaj to macie. Cała ta sprawa jest po prostu tak jasna, jak tylko może być. Wszystko dzieje się w trzech.

Naturalne urodzenie składa się z trzech części. Co wychodzi najpierw z kobiety, która rodzi dziecię? Co wyjdzie najpierw? Woda. Co wyjdzie następnie? Krew. Co wychodzi następnie? Zycie. Woda, krew, duch (1. Jana 5, 6-8).

1. Koryntian 12, 3: „Dlatego oznajmiam wam, że nikt, przemawiając w Duchu Bożym, nie powie: Niech Jezus będzie przeklęty! I nikt nie może rzec: Jezus jest Panem, chyba tylko w Duchu Świętym”.

Człowiek nic o tym nie wie, dopóki nie otrzyma Ducha Świętego. Mówisz: „Ja przyjąłem Jezusa Chrystusa jako mojego osobistego Zbawiciela”. Czy przyjąłeś Ducha Świętego, odkąd uwierzyłeś? (Dz. Ap. 19, 1-7). Jeżeli Go nie przyjąłeś, nie możesz Go nawet nazwać Panem, ponieważ On nie jest dla ciebie Panem. On jest tylko historyczną Istotą, którą ty przyjąłeś we wierze. Lecz kiedy On wejdzie do ciebie przez Ducha Świętego, to On jest twoim Panem. Żaden człowiek nie może nazwać Jezusa Panem, jedynie dzięki Duchowi Świętemu – dopóki nie narodzisz się na nowo z Ducha Bożego i Duch Święty jest w tobie! Jeżeli jesteś takim, to narodziłeś się do tego Królestwa i jesteś częścią Kościoła. Potem jesteś tym wywołanym.

Zauważcie, stwierdzamy dzisiaj, że ludzie – jest wielu ludzi, którzy Temu po prostu nie mogą uwierzyć; nawet ludzie napełnieni Duchem Świętym. Podam wam jeden przykład, który was zaszokuje. Chrzest Duchem Świętym nie oznacza, że tam wejdziesz, w ogóle nie; nie wejdziesz na podstawie tego. To nie ma nic wspólnego z twoją duszą. To jest chrzest, rozumiecie. Tutaj wewnątrz jest jednak dusza, która musi pochodzić od Boga. Lecz na zewnątrz masz pięć zmysłów. Przy pomocy tych pięciu zmysłów kontaktujesz się z twoim ziemskim domem. Wewnątrz masz ducha i masz do niego pięć wejść: twoje sumienie, miłość, i tak dalej – pięć wejść do tego ducha. Pamiętaj, w tym duchu możesz być ochrzczony autentycznym Duchem Bożym, a mimo to być zgubionym. Chodzi o duszę, która żyje, która była predestynowana przez Boga.

Czy Jezus nie powiedział: „Wielu przyjdzie do Mnie w owym dniu i powiedzą: Panie, czy nie wypędzałem diabłów, czy nie czyniłem wielkich i potężnych spraw, czy nie prorokowałem, czy nie posługiwałem się wielkimi darami od Boga?” On powie: „Odstąpcie ode mnie wy, którzy czynicie nieprawość; Ja was nigdy nie znałem” (Mat. 7, 21-27). Wielu takich przyjdzie w owym dniu.

Czy Kajfasz nie prorokował? (Jan 18, 12-14). On był diabłem. Znajdujemy tam… A ci kapłani, ci wielcy mężowie mieli być wielkimi przywódcami w owych dniach. Byli pokorni i bogobojni, lecz nie dostrzegli, że Słowo Boże zamanifestowało się przed nimi.

Tak uczynił Balaam (4. Mojż. 23, 5-30; 24, 1-25). To nie ma znaczenia. „Ja mam chrzest, mam Ducha Świętego”. To jeszcze nie ma z tym nic wspólnego. To jest tylko tymczasowy dar dla ciebie.

Prawdziwym darem jest twoja dusza wewnątrz ciebie, rozumiesz, która jest zrodzona z Boga i która kieruje całą twoją istotą zgodnie ze Słowem Bożym i z wolą Bożą. I wtedy rośniesz w górę, rozumiesz, wtedy jesteś synem lub córką Bożą. Jesteś Bożym dzieckiem.

„Otóż, ja jestem zielonoświątkowcem. Ja należę…” Jeżeli nie jesteś w zgodności z tym Słowem, to coś jest nie tak. Rozumiesz? Widzisz potem, że twoim prawdziwym ojcem nie jest Bóg. Rozumiesz? Ponieważ ten prawdziwy początek w twojej duszy – zanim był tam duch, była tam twoja dusza. Jeśli ta dusza nie przyszła od Boga, to nie była Bożym zarodkiem od początku. Wtedy jesteś zwiedziony. Jesteś na grządce chwastów i świadczysz tylko o świeckich chwastach, wyrastających w tobie. Postępujesz jak ten świat, miłujesz świat, ponieważ nie ma w tobie miłości Bożej.
(1. Jana 2, 15)

A zatem w ostatecznych dniach będą fałszywi pomazańcy, nie fałszywi Jezusowie. Oni by o to nie usiłowali. Lecz fałszywi pomazańcy
(Mat. 24, 24) oni są namaszczeni, tak jest, lecz oni są antychrystem. Oni są namaszczeni Duchem do czynienia tych znaków i cudów, które czynił Chrystus, lecz oni nie są w zgodności z Jego Słowem.

Bóg obiecał Ducha Świętego każdemu wierzącemu. On pragnie dać go tobie więcej, niż ty pragniesz Go otrzymać.

Otóż, nie mów Mu, jak Go pragniesz otrzymać; powiedz Mu, że Go pragniesz. Nie ważne, jak On przyjdzie, ty go chcesz. Pragniesz czegoś, co zakotwiczy twoje serce i twoją duszę tak (Hebr. 6, 19), że wszystkie twoje wątpliwości i strach przeminą, a niebiańskie dzwony radości będą brzmieć w twojej duszy. Bóg zatroszczy się o resztę, ty proś Go tylko, aby ci dał chrzest Duchem Świętym.

Być może ktoś w górnym pokoju (wtedy, gdy miał zostać wylany Duch Święty – Łukasz 24, 48-53) powiedział: „Słuchajcie, ja myślę, że czekaliśmy już dosyć długo. Przyjmijmy Go po prostu we wierze”. To byłaby dobra baptystyczna doktryna, lecz nie funkcjonowała u tamtych braci. Więc potem, zanim się spostrzegli, musiało się to stać rzeczywistością – kiedy oni czekali na swoją usługę – aby Słowo zostało potwierdzone. A gdy przychodzisz i poszukujesz Ducha Świętego, to czynisz to samo.

Tak, możesz Go przyjąć wiarą; musisz przyjąć Chrystusa wiarą – to się dokładnie zgadza. Ducha Świętego przyjmujesz również wiarą, lecz potem pozwól Duchowi Świętemu wejść i zrobić ci obrzezanie (Rzym. 4, 3. 11-12) na świadectwo, że On przyjął twoją wiarę. Rozumiesz?

Widzicie, Abraham uwierzył Bogu i to zostało mu policzone ku sprawiedliwości, lecz Bóg dał mu znak obrzezki na potwierdzenie, że On przyjął jego wiarę. Więc to samo musimy i my uczynić. Musimy czekać na Ducha Świętego, aż On uczyni coś; niekoniecznie dlatego, że mówiliśmy językami, nie dlatego, że tańczyliśmy albo przeżywaliśmy emocje, że krzyczeliśmy. Czekajmy, aż zostaniemy przemienieni, aż wydarzy się coś w rzeczywistości. Nie ważne, w jakiej postaci wchodzi On do ciebie. Niech się to tylko stanie, to najważniejsza rzecz.

Jaki był Boży zamiar w tym, że posłał Ducha Świętego? Bóg miał Swój zamiar, który stwierdzamy tutaj, dlaczego posłał Ducha Świętego; posłał Go w tym celu, żeby Sam Bóg mógł przebywać w Swoim kościele i kontynuować Swoje plany poprzez Kościół tak, jak On był w Chrystusie kontynuując Swoje plany przez Chrystusa. Z Chrystusa przeniósł to zadanie na Kościół, kontynuując Swoje dzieło poprzez Kościół.

W tym celu był posłany Duch Święty: Jest to znowu Ojciec, Bóg Ojciec, który mieszka w tobie, wypełnia Swoje plany, aby zakończyć Swój plan odkupienia. On działa poprzez ciebie, czyni cię Swoim współpracownikiem, daje ci miejsce, daje ci dział dla twoich upadłych braci i sióstr, daje ci Swego Ducha i Swoją miłość, abyś szukał zgubionych, jak On szukał ich w ogrodzie Eden. „Adamie, Adamie, gdzie jesteś?” To właśnie czyni Duch Święty mężczyźnie lub kobiecie. Kiedy On wejdzie do ich serca i zajmie je w posiadanie, to pragną pozyskać zgubione dusze.

Bratu Branhamowi zadano takie pytanie: Czy nastanie jakaś różnica, gdy człowiek otrzyma Ducha Świętego, względnie chrzest Duchem Świętym? Czy człowiek będzie mówił obcymi językami? Jeżeli nie zawsze, to jaka bywa zazwyczaj manifestacja?

Otóż, czy moglibyście sobie wyobrazić matkę rodzącą niemowlę, a nie wiedzącą o tym? Musiałaby być nieprzytomna, żeby o tym nie wiedziała. Tak samo ty nie możesz przyjąć Ducha Świętego, a nie wiedzieć o tym. Coś musi się w tobie wydarzyć. Rozumiesz? Nastanie coś, co cię przemienia. Cały twój system, cały twój duchowy system zostanie odnowiony i ty stajesz się nowym stworzeniem w Chrystusie, jak przedstawia to Biblia – nowe stworzenie w Chrystusie (2. Kor. 5, 17). Więc ty to poznasz.

Powiesz: „Bracie Branham, więc ty nie wierzysz, że człowiek powinien mówić obcymi językami, aby przyjąć Ducha Świętego?” Nie na dowód tego, że masz Ducha Świętego.

Chciałbym, żeby każdy członek mojej kaplicy mówił obcymi językami. Chciałbym, żeby to ludzie czynili, i wierzę, że jeśli prosicie Boga, Bóg udzieli wam tego. Lecz pozwólcie, że wam powiem; ja znam wielu ludzi, którzy mówią obcymi językami, a nie mają Ducha Świętego. I nie ma kaznodziei, który jest prawdomówny wobec siebie samego i wobec swego zgromadzenia, który nie powiedziałby swoim zborownikom to samo. Diabeł potrafi to podrabiać.

Paweł powiedział: „Choćbym mówił językami ludzkimi i anielskimi, choćbym wydał ciało moje na spalenie, choćbym zrozumiał wszystkie tajemnice ze Słowa, choćbym rozdał wszystkie moje dobra ubogim, i wszystkie inne sprawy, a miłości bym nie miał, jestem nadal niczym. Choćbym miał wiarę, żebym góry przenosił, i tak dalej; jestem mimo wszystko niczym”.
(1. Kor. 13, 1-13) Potem on powiedział: „To, co jest po części, zostanie usunięte, gdy przyjdzie to doskonałe”, względnie gdy to doskonałe zostanie poznane.

Więc jeśli Bóg uzdrowił cię dzisiaj wieczorem, to zanim umrzesz, możesz znowu zachorować. Możesz znowu zachorować – za rok od dzisiaj albo za dwa lata od dzisiaj. Możesz zachorować za tydzień od dziś albo za jeden dzień; ja nie wiem. Lecz jedna rzecz jest pewna; pewnego dnia odejdziesz z tego świata, ponieważ pobyt tutaj jest tylko taką łataniną.

Lecz jeśli twoja dusza skontaktuje się z Duchem Świętym i jest narodzona na nowo, to masz Żywot Wieczny. Nie ważne, co dzieje się tutaj, ty nigdy nie zginiesz. Jezus powiedział: „Kto słucha Moich Słów i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma (czas teraźniejszy) Żywot Wieczny i nie pójdzie na potępienie, lecz przeszedł (czas przeszły) ze śmierci do Życia”. To sprawiłoby, że my metodyści zaczniemy wszyscy krzyczeć, nieprawdaż? To się zgadza. Pomyślcie tylko, że Bóg to uczynił. Otóż, to nie są moje Słowa; to Jego Słowa – Ew. Jana 5, 24.

Zatem, Duch Święty jest tutaj na ziemi, szukając poszczególnych ludzi, których Bóg przeznaczył do Życia w tym wieku (Dz. Ap. 13, 48). I kiedy On znajdzie kogoś, czyni to samo, co uczynił z Jezusem Chrystusem, z tym wielkim super Synem Bożym, który odkupił nas wszystkich. On zstępuje w dół i zajmuje Swoje miejsce pobytu w ludzkim życiu, zważajcie teraz, On przyniósł ożywiającą moc (Rzym. 8, 11). Otóż, ta ożywiająca moc, która zstąpiła na Jezusa, ożywiła Go, aby zamanifestował każdą obietnicę Słowa na ten dzień. To czyni Duch Święty, który zstępuje na nas w tym czasie, o ile to nie jest jakiś podrobiony „duch święty”. Nie jesteś przecież diabłem, podrabiajcym Ducha Świętego, lecz masz autentycznego, prawego Ducha Świętego. On zamanifestuje obietnicę na tę godzinę.

Kiedy On przypadł na Luthra, On zamanifestował obietnicę na tamten czas. Kiedy On przypadł na Wesley’a, On zamanifestował obietnicę na tamtą godzinę. Kiedy On przypada w tym czasie, On manifestuje obietnicę na tę godzinę. Kiedy On przypadł na Mojżesza, zamanifestował obietnicę na tamten czas. Gdy przypadł na Noego, zamanifestował obietnicę na tamtą godzinę. Kiedy On przypadł na Jezusa, On zamanifestował obietnicę na tamten czas.

Modlitwa proroka: Niechby oni zostali ochrzczeni nie tylko wodą, która jest zewnętrznym znakiem, że coś stało się wewnątrz. Biblia mówi: „Jest jedna Wiara, jeden Pan, jeden chrzest”, a jest to duchowy chrzest (Efezjan 4, 4-6). Ciało zostało obmyte, jest to tylko ilustracja albo znak, że wydarzyło się coś wewnątrz (Dz. Ap. 22, 14-16). Chodzi jednak o tę duszę, która musi zostać ochrzczona Duchem Świętym; Wtedy element Wieczności wchodzi do tej ludzkiej natury i przemienia ją zupełnie, aby cię uczynić wierzącym. Modlę się, aby ludzie otrzymali Ducha Świętego. Poruczam ich teraz Tobie, jako trofea tego Poselstwa i łaski Chrystusowej. Modlę się o to w Twoim Imieniu. Amen.

Człowiek, który przyjął Ducha Świętego, nie troszczy się, czy będzie kiedykolwiek żebrał o chleb, czy nie. To nie przedstawia dla niego żadnej różnicy. On jest stworzeniem zdążającym do Niebios. On tutaj nie jest już z niczym związany! To prawda. On nie martwi się, cokolwiek go spotyka, cokolwiek by to było. Niechaj cię krytykują, niechaj naśmiewają się z ciebie, choćbyś stracił swój prestiż, co się będziesz troszczył? Znajdujesz się na drodze do Chwały! Alleluja! Twoje oczy są skierowane na Chrystusa i ty znajdujesz się na twojej drodze. Nie troszczysz się o to, co mówi ten świat.

Oto, czym jest Duch Święty. On jest Mocą, On jest Pieczęcią, On jest Pocieszycielem; On jest Orędownikiem, On jest Znakiem. O, moi drodzy! On jest pewnością, że Bóg cię przyjął.

Duch Święty to Boże otwarte drzwi – do wszystkich obietnic. Czym On jest? Są to Boże otwarte drzwi – On jest Znakiem. On jest Pieczęcią. On jest Pocieszycielem. On jest Orędownikiem. On jest Pewnością. On jest odpocznieniem. On jest pokojem. On jest dobrocią. On jest uzdrowieniem. On jest Życiem. On jest Bożymi otwartymi drzwiami do wszystkich tych rzeczy. On jest Bożymi otwartymi drzwiami do Chrystusa.