Wszystkie rzeczy zostały stworzone przez Niego. Po prostu nie ma niczego w stworzeniu, czego nie stworzył ten Człowiek. Kim jest ten człowiek? Mówimy, że kimś więcej niż człowiekiem i kimś znacznie więcej niż współczesny świat Go rozumie.
Na przestrzeni wieków było wielu wielkich mężów Bożych, ale nigdy nie było człowieka podobnego do tego Człowieka. On stworzył świat i wszystko, co istnieje, a jednak świat Go nie znał. Był źródłem wszelkiego dobra, a jednak został odrzucony i wzgardzony przez tych, których kochał i przyszedł zbawić. W Liście do Rzymian 5 Paweł mówi,
„Gdy bowiem byliśmy jeszcze bezsilni, we właściwym czasie Chrystus umarł za bezbożnych. Albowiem mało kto umrze za sprawiedliwego, a niektórzy nawet za dobrego ośmieliliby się umrzeć. Ale Bóg okazuje nam swoją miłość przez to, że gdy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł”.
Chrześcijanie na całym świecie powiedzieliby, że wiedzą, kim On jest, ale zastanawiam się, czy tak jest naprawdę? Podczas niedzielnych nabożeństw na całym świecie liderzy uwielbienia wznoszą pieśni i chwałę, a miliony szczerych ludzi przyłączają się do hymnów. Jednak Biblia uczy nas, że Bóg musi być czczony w Prawdzie, w przeciwnym razie nie zostanie to przyjęte w Niebie jako prawdziwe uwielbienie. Czy Prawdę należy definiować wyłącznie jako poprawne nauczanie, czy też jest ona czymś więcej niż tylko zdrową doktryną?
Ten artykuł przypomni czytelnikom, że wielu przyjdzie w dniu sądu i odkryje, ku swemu szokowi i przerażeniu, że ich uwielbienie było daremne, ponieważ nie spełniało kryteriów Słowa, a w rzeczywistości czciciel odkryje, że nigdy nie był znany ani uznany przez Boga, chociaż dokonał wielu religijnych czynów i uczynków.
Mateusza 7:21-23 „Nie każdy, kto mi mówi: Panie, Panie, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu mi powie w owym dniu: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w Twoim imieniu i nie wypędzaliśmy w Twoim imieniu diabłów, i nie dokonywaliśmy w Twoim imieniu wielu cudownych dzieł? I wtedy im wyznam: Nigdy was nie znałem; odejdźcie ode mnie wy, którzy czynicie nieprawość”.
Mateusza 15:8-9 „Ten lud zbliża się do mnie ustami i czci mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode mnie. Ale na próżno oddają mi cześć, nauczając przykazań ludzkich”.
To nie grzesznik, cudzołożnik, pijak, morderca czy złodziej będzie rozczarowany w tym dniu. To raczej mężczyzna lub kobieta, którzy myśleli, że mają rację, będą rozczarowani w tym wielkim Dniu Sądu.
Werset, na który powinniśmy zwrócić szczególną uwagę, znajduje się w Liście do Hebrajczyków 13:8,
„Jezus Chrystus ten sam wczoraj, dziś i na wieki”.
Zanim będziemy mogli powiększyć to, kim On jest, musimy obalić kilka błędnych idei i poświęcić trochę miejsca, aby pokazać, kim On NIE jest.
On NIE jest drugą osobą w trzyosobowym Bóstwie. Chociaż doktryna „Bóstwa” jest omówiona bardziej wyczerpująco na tej stronie w innym miejscu, w artykule o tej nazwie. Dotkniemy tego, co można uznać za najbardziej przebiegły aspekt tego diabelskiego błędu, próbując go wyjaśnić.
Wykorzystanie przez szatana nauki o „trójcy” do wypełnienia jego „woli” w dniach ostatecznych
Izajasza 14:12-14 „Jakże spadłeś z nieba, Lucyferze, synu poranka! Jakże zostałeś ścięty na ziemię, który osłabiłeś narody! Albowiem rzekłeś w sercu swoim: Wstąpię do nieba, wywyższę tron mój nad gwiazdy Boże: Zasiądę też na górze zgromadzenia, po północnej stronie: Wstąpię ponad wyżyny obłoków, będę jak Najwyższy”.
Widzimy w tym fragmencie, że ostateczną „wolą” szatana w jego długoterminowym planie jest wstąpienie z powrotem do miejsca, w którym został obalony. Jego „wolą” jest powrócić i przejąć Boże stworzenie, zajmując miejsce wielbionej Istoty niebios i ziemi. Wielkie pytanie brzmi: w jaki sposób Szatan tego dokona? W jaki sposób powróci do miasta Boga, do miejsca, z którego został pokonany i strącony? Odpowiedź jest oczywista: poprzez człowieka, Boże arcydzieło.
(werset 13) „…wywyższę mój tron ponad gwiazdy Boże”.
Wszyscy studenci Biblii zdają sobie sprawę, że gwiazdy Boże, o których tu mowa, są synami Bożymi, z których Jezus jest pierworodnym.
Rzymian 8:29 „Albowiem kogo przeznaczył, tego też przeznaczył, aby się stał podobnym do obrazu Syna jego, aby był pierworodnym między wielu braćmi”.
Bóg ma rodzinę, której przeznaczeniem jest panowanie z Chrystusem nad stworzeniem,
Objawienie 11:15 „I zatrąbił siódmy anioł; i rozległy się wielkie głosy w niebie, mówiące: Królestwa tego świata stały się królestwami naszego Pana i jego Chrystusa; i będzie królował na wieki wieków”.
1 Tymoteusza 2:11-12 „To jest wierne powiedzenie: Bo jeśli z nim umarliśmy, z nim też żyć będziemy: Jeśli cierpimy, z Nim też królować będziemy”. Oczywiście szatan przekonał się na własnej skórze, że nie może pokonać Ducha Bożego, ale zdając sobie sprawę, że Bóg będzie miał rodzinę stworzoną na swoje podobieństwo, obmyślił plan usunięcia Boga poprzez swoją rodzinę, tak jak Absalom próbował za czasów króla Dawida, swojego ojca (II Samuela 15).
Szatan pracował nad tym wielkim planem przez wieki, a dalsze studium na ten temat byłoby kolejnym tematem na tej stronie. Aby jednak krótko o tym opowiedzieć, wystarczy spojrzeć na bliski sukces szatana, gdy doprowadził Adama do grzechu przeciwko Słowu Bożemu (Rdz 3:6), a następnie doprowadził wielkiego proroka Noego do zasadzenia winnicy i prawie zrujnowania się w pijaństwie (Rdz 9:20); następnie prawie uwięził Abrahama w kłamstwach i oszustwach (Rdz 12:13); i ponownie w Rdz 20:2. Możemy kontynuować i kontynuować, mówiąc o gniewnej utracie temperamentu przez Mojżesza, który uderzył w skałę, która reprezentowała Chrystusa, lub o morderczym spisku Dawida, który wziął Batszebę, żonę Uriasza, po tym, jak został przyłapany na cudzołóstwie.
Ale przeskoczmy o 1000 lat na pustynię, gdzie Szatan toczy pojedynek z wypełnieniem wszystkich proroków, kapłanów i królów Starego Testamentu, Jezusem Chrystusem, narodzonym z dziewicy Synem Bożym. Och, jaką różnicę szatan znalazł w tym Człowieku, ponieważ był On kimś więcej niż zwykłym człowiekiem, był Bogiem-Człowiekiem.
Kolosan 2:9: „W Nim bowiem mieszka cieleśnie cała Pełnia Bóstwa”.
Szatan nigdy nie spotkał syna podobnego do tego Syna,
„Który będąc blaskiem chwały swojej i wyraźnym obrazem swojej osoby, i podtrzymując wszystko słowem mocy swojej, oczyściwszy grzechy nasze, usiadł na prawicy Majestatu na wysokościach” (Hebr. 1:3).
Po raz kolejny plan Szatana został udaremniony i mógł on rozpaczać nad życiem, zwłaszcza że ten sam Jezus zstąpił do niższych części ziemi i prowadząc niewolę, uwolnił całą rodzinę Bożą z cienia śmierci i wstąpił na wysokość, pozbawiając Szatana kluczy śmierci, piekła i grobu.
Efezjan 4:8 „Dlatego mówi: Gdy wstąpił na wysokość, wziął do niewoli i dał ludziom dary. (Teraz, gdy wstąpił, cóż jest innego, jak to, że najpierw zstąpił do niższych części ziemi? Ten, który zstąpił, jest tym samym, który wstąpił daleko ponad wszystkie niebiosa, aby napełnić wszystko)”.
Objawienie 1:18 „Jam jest ten, który żyje, a byłem umarły, a oto żyję na wieki wieków, Amen, i mam klucze piekła i śmierci”.
Gdzie Szatan mógłby się zwrócić po tak miażdżącej stracie, pracy tysięcy lat, która przepadła w jednej chwili? Ale Szatan jest wytrwałym przeciwnikiem i z trudem zrezygnowałby ze swojej wizji odzyskania siłą sali tronowej w Niebie.
Plan Chrystusa
Bóg z pewnością nie skończył również ze swoim planem odkupienia; do przeżycia była cała era Nowego Testamentu, a wielu świętych miało dopiero nadejść. Jezus obiecał swoim uczniom, że odejdzie na jakiś czas, ale powróci i będzie żył w nich.
Jana 14:18-20 „Nie zostawię was bez pociechy: Przyjdę do was. Jeszcze chwila, a świat Mnie już więcej nie ujrzy, lecz wy Mnie ujrzycie; ponieważ Ja żyję, i wy żyć będziecie. W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie, a Ja w was”.
Z pewnością ich nie zawiódł, bo kiedy zebrali się w górnym pokoju, Duch Boży napełnił dom, w którym siedzieli, i wszyscy zostali napełnieni Jego Duchem.
Dzieje Apostolskie 2:1-4 „A gdy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, byli wszyscy jednomyślnie na jednym miejscu. I nagle dał się słyszeć z nieba szum jakby pędzącego, potężnego wiatru, który napełnił cały dom, gdzie siedzieli. I ukazały się im języki złożone jakby z ognia, i usiadły na każdym z nich. I napełnieni zostali wszyscy Duchem Świętym, i zaczęli mówić innymi językami, tak jak im Duch mówił”.
W tym studium wspominamy wylanie Ducha Bożego z powrotem na Kościół, tak jak prorokował On w Starym Testamencie o tym, co uczyni. Obietnica, którą dał im sam Jezus, że powróci i zamieszka w nich, została teraz spełniona. Chociaż był to wspaniały kolejny krok w Bożym planie odkupienia jego rodziny, szatan również dostrzegł swoją nową szansę i wkrótce zaczął podszywać się pod Ducha Chrystusa w Kościele.
I Jana 4:3 „A wszelki duch, który nie wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, nie jest z Boga; i to jest duch antychrysta, o którym słyszeliście, że ma przyjść; a teraz już jest na świecie”.
Judy 1:4 „Albowiem niektórzy ludzie wkradli się nieświadomie, którzy już przedtem zostali skazani na to potępienie, bezbożni ludzie, zamieniając łaskę naszego Boga w rozpustę i zapierając się jedynego Pana Boga i naszego Pana Jezusa Chrystusa”.
To oczywiście nie powstrzymałoby Boga przed realizacją Jego pełnego planu odkupienia i możemy zobaczyć Chrystusa wyraźnie działającego przez Swój Kościół we wszystkich nadchodzących wiekach.
Objawienie 1:12-20 „I obróciłem się, aby ujrzeć głos, który mówił do mnie. I obróciwszy się, ujrzałem siedem złotych świeczników, a pośrodku siedmiu świeczników jednego podobnego do Syna Człowieczego, obleczonego w szatę aż do stóp i przepasanego na piersiach złotym pasem. Jego głowa i Jego włosy były białe jak wełna, jak śnieg, a Jego oczy jak płomień ognia, a Jego stopy jak mosiądz szlachetny, jakby płonęły w piecu, a Jego głos jak szum wielu wód. W prawej ręce miał siedem gwiazd, a z jego ust wychodził ostry miecz obosieczny, a jego oblicze było jak słońce świecące w swojej mocy. Gdy Go ujrzałem, padłem u Jego stóp jak martwy. A On położył na mnie prawą rękę, mówiąc do mnie: Nie bój się, Ja jestem pierwszy i ostatni: Jam jest, który żyję, a byłem umarły, a oto żyję na wieki wieków, Amen, i mam klucze piekła i śmierci. Napisz to, co widziałeś, i to, co jest, i to, co będzie w przyszłości; Tajemnicę siedmiu gwiazd, które widziałeś po mojej prawicy, i siedmiu złotych świeczników. Siedem gwiazd to aniołowie siedmiu kościołów, a siedem świeczników, które widziałeś, to siedem kościołów”.
Jest to ta sama Osoba, o której mówił święty Paweł w Liście do Kolosan. O tym, że będzie miał wielki Kościół i będzie głową Ciała, i przyniesie wielkie zwycięstwo w czasach ostatecznych.
Kolosan 1:15-22 „Który jest obrazem Boga niewidzialnego, pierworodnym wszelkiego stworzenia: Albowiem przezeń wszystko zostało stworzone, co jest na niebie i co jest na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy zwierzchności, czy władze; wszystko przezeń i dla niego zostało stworzone: On jest przed wszystkim i przez Niego wszystko się stało. A On jest głową ciała, Kościoła, który jest początkiem, pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim miał pierwszeństwo. Albowiem spodobało się Ojcu, aby w Nim zamieszkała cała Pełnia; a wprowadziwszy pokój przez krew krzyża swego, przez Niego pojednał wszystko z sobą; przez Niego, mówię, czy to, co na ziemi, czy to, co w niebiosach. A was, którzyście niegdyś byli obcymi i nieprzyjaciółmi w umyśle waszym przez złe uczynki, teraz pojednał w ciele swoim przez śmierć, aby was stawić świętymi, nieskalanymi i nienagannymi przed obliczem swoim”.
Teraz wypełnimy cel tego artykułu, odpowiadając na najważniejsze pytanie: „Kim jest Jezus dzisiaj?”. Odpowiedź jest jednoznaczna: On jest dziś taki sam, jak wtedy, gdy wylał swego Ducha w górnym pokoju, aby ponownie żyć w ludzkim ciele w swoim Kościele.
Kiedy ten sam Jezus, który chodził po brzegach Galilei, żyje dziś w mężczyźnie lub kobiecie, ich życie jest odbiciem Jego zamieszkującej obecności pod każdym względem. Mówią inaczej niż świat, myślą inaczej niż świat, prowadzą swoje życie inaczej niż świat, ich wygląd nie jest ukształtowany według mody tego świata, są tak radykalnie inni, że wydają się tak samo sprzeczni z dzisiejszym społeczeństwem, jak wczesny Kościół, który zszedł z doświadczenia w górnym pokoju. Ich życie w jednej chwili stało się moralnym i etycznym wzniesieniem, standardem czystości, przyzwoitości, uczciwości i moralności. Niestety, to, co świat uważa za chrześcijaństwo w XXI wieku, jest dalekie od oddzielenia od świata wczesnego Kościoła.
Współczesny kościół chrześcijański jest w zasadzie moralnym i etycznym bankrutem, pełnym kompromisów na rzecz społecznej i politycznej akceptacji. Utracił swoją moc poprzez kompromisowe podejście do swoich zasad i dostarcza rozwodnioną wersję Ewangelii szczerym milionom ludzi, którzy będą rozczarowani na Sądzie Bożym.
Jak to jest, że dzisiaj miliony ludzi wyznają, że narodzili się na nowo z Ducha Jezusa Chrystusa, a jednak ich życie w większości niewiele różni się od codziennego życia ludzi nienawróconych? Ich ubiór, rozmowy, wypoczynek i rozrywka niewiele różnią się od życia przeciętnego mężczyzny lub kobiety, którzy nie wyznają Chrystusa.
Kiedy konfrontuje się ich z tym spostrzeżeniem, ich odpowiedź często brzmi mniej więcej tak: „Och, chodzi nam o Jezusa”, „Kocham Jezusa” lub „Po prostu chcę Jezusa”. Na pozór te stwierdzenia brzmią dobrze, ale jakiego „Jezusa” tak naprawdę chcą? Czy w ogóle rozumieją, kim jest prawdziwy Jezus? Ich umysł ma dokładny obraz człowieka, który żył dwadzieścia wieków temu, był dobry i życzliwy dla ludzi, był synem Bożym, który przyszedł, aby umrzeć za grzechy świata. Ale nie zwracają uwagi na skutki Jego życia, gdy powrócił, by ponownie żyć w ciele we wczesnym Kościele, tak jakby w jakiś sposób Ten, który powrócił, różnił się od Tego, który odszedł. Dlatego cieszą się mentalną akceptacją tego, kim był jako człowiek, ale mają niewielkie zrozumienie tego, co to znaczy mieć Jego Ducha żyjącego w tobie.
Dowody tego faktu są dziś widoczne na całym świecie w stylu życia większości tak zwanych chrześcijan. Ale jak do tego doszło? Aby uzyskać dobrą odpowiedź na to pytanie, ponownie zwrócimy naszą uwagę na historyczne wydarzenia wczesnego Kościoła.
Przez 2000 lat Bóg, poprzez swój urząd Ducha Świętego, budował swój Kościół Nowego Testamentu, podczas gdy Szatan w tym samym czasie budował swój fałszywy kościół. Pod koniec czasów ma dojść do wielkiego starcia, w którym szatan wykorzysta swoje wieloletnie przygotowania do ostatecznego, wszechogarniającego ataku na królestwo Boże, jako ostatni wysiłek, by odzyskać pozycję, z której spadł te wszystkie wieki temu.
Objawienie 20: 6 Błogosławiony i święty, który ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu; na takich druga śmierć nie ma mocy, ale będą kapłanami Boga i Chrystusa i będą z nim królować tysiąc lat.
7 A gdy się skończy tysiąc lat, będzie wypuszczony szatan z więzienia swego,
8 I wyjdą, aby zwieść narody, które są w czterech stronach ziemi, Goga i Magoga, aby je zgromadzić do bitwy; których liczba jest jak piasek morski.
9 I wyszli na szerokość ziemi, i okrążyli obóz świętych, i miasto umiłowane; i zstąpił ogień od Boga z nieba, i pożarł ich.
10 A diabeł, który ich zwiódł, został wrzucony do jeziora ognia i siarki, gdzie jest bestia i fałszywy prorok, i będą męczeni we dnie i w nocy na wieki wieków.
W Piśmie Świętym widzieliśmy, co robi szatan. Ale w jaki sposób udaje mu się znaleźć w pozycji zagrażającej Królestwu Chrystusa, szczególnie w wieku Nowego Testamentu, w którym zamieszkuje Duch Święty?
Można by wskazać, że zgromadził wielką armię, ale my zapytalibyśmy: „Skąd wziął tę armię i jak udało mu się skłonić tylu ludzi do pójścia za nim?”.
Teraz dochodzimy do jednej z jego największych broni wojennych, „doktryny Trójcy”.
Istnieje tylko jedna forma życia wiecznego, którą jest życie Boże. Jest ono doskonale prawe, doskonale święte, doskonale sprawiedliwe, doskonale prawdziwe i jest to jedyne życie, którego Bóg może oczekiwać w swojej obecności. Właśnie dlatego szatan został wyrzucony z Nieba, ponieważ znaleziono w nim nieprawość. Rozwinął wolę, która była sprzeczna ze Słowem Bożym.
Ścieżka jest bardzo łatwa do przebycia, gdy zrozumie się pierwszą i najważniejszą zasadę Bóstwa: On jest jedną, jedyną Istotą.
Na tej podstawie i tylko na tej podstawie całe Słowo Boże ma sens.
Jeśli z jakiegokolwiek powodu odejdziesz od tej zasady, zbłądzisz i przegapisz prawdziwy znak tego, kim jest Bóg.
Z tej fundamentalnej zasady wynika, że Bóg jest swoim Słowem. Są one tym samym, ponieważ Słowo jest wyrazem Boga.
Kiedy czyta się pierwszy rozdział Ewangelii Jana, nie można rozsądnie uciec od wniosku, że Bóg stworzył wszystko przez swoje Słowo i że to Słowo stało się Człowiekiem.
Jana 1:1 Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo.
2 To samo było na początku u Boga.
3 Wszystko przez Niego się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało.
4 W nim było życie, a życie było światłością ludzi.
14 A Słowo ciałem się stało i mieszkało między nami, (i widzieliśmy chwałę jego, chwałę jako jednorodzonego od Ojca) pełne łaski i prawdy.
Jest to w pięknej harmonii i daje wyjaśnienie wielu innym Pismom. Księga Rodzaju 1:1: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię”.
Efezjan 3:9 I aby wszyscy ludzie widzieli, jaka jest społeczność tajemnicy, która od początku świata była ukryta w Bogu, który stworzył wszystko przez Jezusa Chrystusa:
1 Tymoteusza 3:16 I bez kontrowersji wielka jest tajemnica pobożności: Bóg objawił się w ciele, został usprawiedliwiony w Duchu, widziany przez aniołów, głoszony poganom, uwierzono w niego na świecie, przyjęty do chwały.
Teraz, gdy widzimy, że Słowo jest wyrazem Boga, a Jezus jest wyrazem Boga, musimy dojść do wniosku, że Jezus i Słowo to ta sama rzecz. Jezus (Słowo) nigdy nie był drugą osobą; był raczej wyrażoną manifestacją niewidzialnego ducha Boga.
Gdy te wersety zostaną zrozumiane, człowiek w naturalny sposób dojdzie do wniosku, że Jezus i Słowo to ta sama rzecz, po prostu w różnych przejawach. Zrozumieliby, że autentyczne twierdzenie o Nowym Narodzeniu przez zamieszkującego w nich Ducha oznaczałoby, że Słowo Boże pod każdym względem dyktowałoby ich życie. W ten sposób szatan nie byłby w stanie sprowadzić ich na manowce cech Chrystusa, ponieważ mogliby stale odwoływać się do Pisma Świętego w swoim codziennym życiu. Jeśli więc szatan miałby odnieść sukces w swoim planie, musiałby sprawić, by myśleli o Jezusie jako o czymś odrębnym lub różnym od Słowa. Gdyby mu się to udało, mógłby w końcu przekonać ich, że nie muszą żyć całkowicie według każdego Słowa i wątpić, a nawet zaprzeczać, że napełnia ich On swoim Duchem po wyznaniu wiary. A jednak w jakiś sposób nadal twierdziliby, że Jezus jest zbawieniem, chociaż odrzucili chrzest Jego Duchem w całym swoim życiu.
Nie narodziliby się naprawdę na nowo, ale myśleliby, że tak jest, a szatan użyłby fałszywych nauczycieli, aby ich przekonać, że tak jest, w ten sposób widzimy, jak dokonuje się szok i przerażenie z Mateusza 7: 21-22.
21 Nie każdy, kto mi mówi: Panie, Panie, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę Ojca mojego, który jest w niebie.
22 Wielu powie mi w owym dniu: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w twoim imieniu iw twoim imieniu nie wyrzucaliśmy diabłów? iw twoim imieniu dokonał wielu cudownych dzieł?
23 I wtedy im wyznam: Nigdy was nie znałem; odejdźcie ode mnie, wy, którzy czynicie nieprawość.
Aby to wszystko zadziałało, Szatan potrzebował bardzo sprytnego oszustwa, stąd koncepcja Trójcy, myśląc, że w jednej Boskiej Naturze są trzy odrębne Osoby. Chociaż jest to uproszczone wyjaśnienie Trójcy, to oczywiście u jej podstaw leży ta sama politeistyczna koncepcja, która rozkwitła w pogańskiej kulturze starożytnego Babilonu jakiś czas po potopie. Prawdziwym problemem, który pozostaje niezauważony, jest źródło tej nauki, a nie różne sposoby jej wyjaśniania.
To, co wyglądało na nieszkodliwą niezgodę we wczesnym kościele chrześcijańskim, było w rzeczywistości ziarnem zasianym przez szatana, aby zrealizować jego plan czasów ostatecznych, ponieważ teraz, 2000 lat później, mamy niezliczone miliony ludzi, którzy nazywają siebie chrześcijanami tylko dlatego, że wyznali Go swoimi ustami. Jednak ich serca są nienawrócone, światowe pragnienia niesłabnące i nie odczuwają konfliktu, ponieważ systematycznie odrzucają wiele zasad Słowa Bożego i standardy świętości, które wyróżniają prawdziwego wierzącego napełnionego Duchem Świętym i zawsze tak było od pierwszych dni zamieszkującego chrzest Duchem Świętym z Dziejów Apostolskich 2.
Jeśli kiedykolwiek została napisana książka, która jest antyszatańska, to jest nią Biblia. Jeśli więc szatan ma nadzieję podbić gwiazdy niebieskie (rodzinę Bożą), musi wszelkimi sposobami odciągnąć ich od Słowa. Jego wielki plan we wczesnym kościele chrześcijańskim był powtórzeniem tego, co rozpoczął w 3 rozdziale Księgi Rodzaju, kiedy wąż uwiódł Ewę.
Wykorzystanie koncepcji trzech zjednoczonych osób byłoby genialnym oszustwem potrzebnym do zerwania połączenia w umysłach ludzi między Jezusem a Jego Słowem, tak aby mógł zacząć uspokajać ich świadomość prostym wyznaniem Chrystusa, jednocześnie przekonując ich do porzucenia potrzeby stylu życia całkowicie poddanego Duchowi Świętemu i Jego całkowitemu panowaniu w ich ciele; łatwo przekonując ich do zaakceptowania substytutu lub, mówiąc wprost, podszywania się pod prawdziwe chrześcijaństwo. Chrześcijaństwo zawsze było życiem polegającym na samouśmierceniu i oddzieleniu się od świata, tak jak miało to miejsce w pierwotnym kościele w pierwszym wieku, zanim „porzucili swoją pierwszą miłość” i zaczęli akceptować bardziej społecznie akceptowalną wersję chrześcijaństwa. Jan mówił o tym upadku z łaski:
1 Jana 4:1-6
1 Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na świat.
2 Po tym poznajecie Ducha Bożego: Każdy duch, który wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga:
3 A wszelki duch, który nie wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, nie jest z Boga; i to jest duch antychrysta, o którym słyszeliście, że ma przyjść; a teraz już jest na świecie.
4 Wy jesteście z Boga, dziatki, i zwyciężyliście je; bo większy jest ten, który jest w was, niż ten, który jest na świecie.
5 Oni są ze świata, dlatego mówią ze świata, a świat ich słucha.
6 Jesteśmy z Boga; kto zna Boga, słucha nas; kto nie jest z Boga, nie słucha nas. Stąd poznajemy ducha prawdy i ducha błędu.
Szatan zrozumiał tę zasadę w ogrodzie Eden, kiedy za pośrednictwem węża błędnie zinterpretował Słowo Boże skierowane do Ewy. Wiedział wtedy to samo, co teraz, że aby doprowadzić do grzechu, śmierci i upadku królestwa Bożego, musi odciągnąć rodzinę Bożą (przeznaczoną do panowania z Chrystusem) od Słowa. Pozostawił ich z ideą, że można posiadać Życie Wieczne, które jest tylko w Chrystusie, ale nie czuć przymusu życia w ścisłej świętości, do której wzywa Słowo, którą żył Jezus i wczesny Kościół.
Słowo Boże mówiło:
Księga Rodzaju 3
3 Ale o owocu drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: Nie będziecie z niego jeść ani go dotykać, abyście nie umarli.
4 I rzekł wąż do niewiasty: Nie umrzesz na pewno:
Dodając słowo „nie”, wąż przekonał Ewę do popełnienia czynu sprzecznego z przykazaniem pierwotnego Słowa Bożego. Zadziałało to wtedy i działa teraz. Szatan przekonuje wielu ludzi, że działania ich ciała nie muszą odzwierciedlać oryginalnego Słowa Bożego, a współczesne, społecznie akceptowalne społeczeństwo chrześcijańskie akceptuje wiele praktyk, które są surowo potępiane w Biblii Bożej. Ponieważ akceptują Jezusa mentalnie, są przekonani, że to jest w porządku, ale to nie jest w porządku. Ludzie, o których mowa w 7 rozdziale Ewangelii Mateusza, będą musieli pewnego dnia zmierzyć się z tą smutną rzeczywistością, wraz z fałszywymi nauczycielami, którzy będą cierpieć w innych regionach za chęć zaspokojenia swędzenia uszu, o czym mowa w 2 Tymoteusza 4:3.
Pozostaje im rozwodniona, społecznie akceptowalna ewangelia, która nie jest w stanie przynieść trwałej zmiany w życiu ludzi, sprzyjając ciągłemu upadkowi od Bożego standardu, który wymaga od nas oddzielenia się od rzeczy tego świata.
Biblia mówi: 1 Jana 2:15-17
15 Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie. Jeśli kto miłuje świat, miłości Ojca nie ma w nim.
16 Albowiem wszystko, co jest na świecie, pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha żywota, nie jest z Ojca, ale jest ze świata.
17 A świat przemija i pożądliwość jego; ale kto czyni wolę Bożą, trwa na wieki.
Jana 15:18-19
18 Jeśli świat was nienawidzi, wiecie, że mnie znienawidził, zanim was znienawidził.
19 Gdybyście byli ze świata, świat miłowałby swoich; ale ponieważ nie jesteście ze świata, ale Ja was wybrałem ze świata, dlatego świat was nienawidzi.
Problemem dla niego było to, że Jezus jest nierozerwalnie związany ze swoim Słowem, więc musiał wymyślić sposób, aby oddzielić go od niego w umysłach naśladowców. W ten sposób mógł przekonać ludzi, którzy chcieli łatwiejszego i bardziej akceptowalnego społecznie i politycznie sposobu, że mogą twierdzić, że posiadają Jezusa w zbawieniu (wymóg wejścia do nieba), ale nie są odpowiedzialni za dyktaty Słowa, które wzywają do życia zgodnie z jego statutami i w harmonii ze wszystkim, co objawia, czy to wczoraj, dziś czy na wieki.
Wymagałoby to całkowitego przeobrażenia postaci Boga poprzez wymyślenie trójcy (najbardziej dzielącego oszustwa, jakie kiedykolwiek wymyślono) na gwiazdach Nieba, synach Bożych!
To ponowne wyobrażenie Boga ma swoje korzenie w starożytnym babilońskim politeizmie, co jest niezaprzeczalnym faktem historycznym.
Aby to zrobić, musi oddzielić ludzi od woli Bożej, a ponieważ wolą Boga jest zawsze Jego Słowo, szatan dał do zrozumienia, że możesz mieć Boga w swoim życiu i wierzyć, że masz zbawienie w Jezusie, bez posłuszeństwa Słowu, ale Jezusa nie można oddzielić od Słowa.
On jest swoim Słowem i przez nie będzie sądził świat.
Nieważne, że uczynił Prawdę jasną dla wszystkich.
Izajasza 43:10 Wy jesteście moimi świadkami, mówi Pan, i moim sługą, którego wybrałem; abyście mnie poznali i uwierzyli, i zrozumieli, że Ja nim jestem; przede mną nie było Boga stworzonego, ani po mnie nie będzie.
11 Ja, nawet ja, jestem Panem; a poza mną nie ma zbawiciela.
Nieważne, że pozwolił swojemu słudze Janowi przybyć do Nieba i zweryfikować tę prawdę jako naoczny świadek, a Jan wracając oświadczył, że widział tylko jeden Tron i tylko Jednego siedzącego na nim.
Objawienie 4:2 I natychmiast byłem w duchu, a oto tron był ustawiony w niebie, a jeden siedział na tronie.
Jednak wielu wybierze tę drogę, która prowadzi do zniszczenia, ponieważ przyjęli słowo ludzkie zamiast Słowa Bożego w tej sprawie.
Zbyt wielu dzisiaj opowiada się za potrzebą zbawczej wiary w Jezusa, jednocześnie wygodnie odrzucając Bożą naturę sprawiedliwości. W tym strasznym błędzie ostatnie szczątki i standardy świętości są teraz oddzielone od świadectwa bycia prawdziwym chrześcijaninem. Umożliwia to milionom ludzi na całym świecie, w tym przywódcom religijnym, twierdzenie, że są właścicielami Nowego Narodzenia i zbawczej wiary w Jezusa, bez wymagań i obowiązków, które Słowo Boże nakłada na nasze życie, takich jak standardy rozmowy, ubioru, działań i stylu życia oraz akceptacja odsłonięcia Jego pełnego objawienia w dzisiejszych czasach.
Modlimy się, abyście uważnie rozważyli to, co dziś przeczytaliście, ponieważ godzina jest późna i Chrystus wkrótce przyjdzie, aby zabrać swoją prawdziwą Oblubienicę w Pochwycie, a świat szybko zejdzie w głębiny sądu ucisku.
Pozostawimy was z dwoma ostatnimi wypowiedziami sługi Bożego, Williama Branhama:
William Branham, 11 września 1965 r., w poselstwie zatytułowanym „Boża moc do przemiany”, w Phoenix, Arizona.
Prawdziwie predestynowani wierzący pozostaną przy Słowie, ponieważ są jego częścią. O, błąkające się gwiazdy, jak długo będziecie się zastanawiać? Wy, metodyści, baptyści, prezbiterianie, outsiderzy, kimkolwiek jesteście, błąkające się gwiazdy, od kościoła do kościoła, od filaru do filaru, od telewizji do telewizji, od świata do świata, dlaczego się nie przyłączycie? On pragnie mieć z tobą społeczność. On tęskni za tobą. Chce cię przemienić przez odnowienie twojego umysłu, nie do kościoła czy denominacji, ale do Jego Słowa, którego jesteś częścią, jeśli to pragnienie jest w tobie.
„Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni”.
I posłał Swoją przemieniającą Moc, aby wyprowadzić cię z tej deformacji religii, w której się znajdujesz. W tym chaosie deformacji, w którym się znajdujemy, Bóg posłał Swoją przemieniającą Moc, Swoje Słowo, potwierdzone, udowodnione, aby wyprowadzić cię z tej religijnej deformacji ignorancji, w której chodzisz, „nagi, ślepy, nieszczęśliwy i nie wiesz o tym”. Pomyślcie o tym, przyjaciele.
William Branham, 18 kwietnia 1965 r., w poselstwie zatytułowanym „To jest wschód słońca”, w Jeffersonville w stanie Indiana.
Tak jak dzisiaj ludzie próbują powiedzieć: „Powinniśmy myć nogi raz w roku, w czwartek, a w piątek powinniśmy przyjmować komunię” i różne doktryny… Spierają się o to, czy powinien to być ten dzień, czy tamten, czy powinien to być dzień szabatu, czy pierwszy dzień tygodnia… Wszystkie te rzeczy są jedynie tradycją. Co by ci to dało, niezależnie od tego, czy miałeś Wielki Post, czy nie, jeśli nie ma w tobie Życia? To tylko pamiątka. Nie ma nic przeciwko temu, ale oni z pewnością wykonali swoje tradycje, ale pominęli najważniejszą rzecz.
Szatan nie dba o to, jak bardzo jesteś religijny ani jak słuszna jest twoja doktryna. Jeśli przegapisz to Życie, to i tak się nie podniesiesz. Bez względu na to, jak bardzo jesteś religijny, jak dobry, do ilu kościołów należałeś lub będziesz należał, nie ma to żadnego znaczenia, jeśli nie narodziłeś się na nowo.
Należy zadać pytanie: „Czy Prawdę należy definiować wyłącznie jako poprawne nauczanie, czy też Prawda jest czymś więcej niż tylko zdrową doktryną?” Jakże smutne było to, że w Jana 18:38 Pilot źle zrozumiał, czym jest prawdziwa prawda, i w konsekwencji zadał niewłaściwe pytanie, nie uzyskując w ten sposób właściwego zrozumienia. Zapytał Jezusa: „Czym jest Prawda?”, podczas gdy w rzeczywistości Prawda nie była zwykłą filozofią czy koncepcją; prawdziwa Prawda była Osobą, a ta Osoba stała przed nim.
Niech każdy czytelnik zrozumie, że Prawda to coś więcej niż doktryna. Jest to Osoba, osoba Jezusa Chrystusa, który żyje dzisiaj w sercu swoich wiernych świadków, którzy wierzą we WSZYSTKO, co mówi Pismo Święte. Jeśli jest coś, co Duch Święty uczyni w tobie, On poprowadzi cię i poprowadzi cię do całej Prawdy, i odtworzy w tobie Swój rodzaj życia, i będziesz inny od otaczającego cię świata. Paweł powiedział w Liście do Rzymian 12:1-2: „Proszę was tedy, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście stawiali ciała swoje ofiarą żywą, świętą, przyjemną Bogu, która jest rozumną służbą waszą. Nie upodabniajcie się do tego świata, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu waszego, abyście umieli rozpoznać, jaka jest dobra, przyjemna i doskonała wola Boża”.